PolskaGrillujący policjanci zaatakowani przez bandytów

Grillujący policjanci zaatakowani przez bandytów

Towarzyskie spotkanie, które urządzili sobie tarnowscy policjanci, zamieniło się w regularną bitwę. Kończących imprezę funkcjonariuszy zaatakowała grupa chuliganów. W ruch poszły kamienie, szkło i kosze. Wszystko rozgrywało się na terenie kojarzonego z policją klubu sportowego "Błękitni".

Grillujący policjanci zaatakowani przez bandytów
Źródło zdjęć: © Gazeta Krakowska

17.04.2007 | aktual.: 17.04.2007 09:25

W piątkowy wieczór po służbie policjanci przy grillu na terenie klubu "Błękitni" żegnali kolegę odchodzącego na emeryturę. Po godzinie 22.00 impreza miała się ku końcowi. Obok altanki kręciło się jeszcze siedmiu policjantów, którzy sprzątali obiekt. Wtedy podeszło do nich kilku młodych mężczyzn. Rzucili w kierunku policjantów kamienie i oddalili się na pobliski parking. Tam czekała grupa około 20-30 osób.

W kierunku policjantów rzucali kamienie, butelki, kosze na śmieci - mówi Bożena Owsiak, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Tarnowie. Jeden z funkcjonariuszy trafiony został w głowę i intensywnie krwawił - dodaje.

Osaczeni także sięgnęli po puste butelki i rzucali nimi przed napastników. Udało im się zapobiec bezpośredniej konfrontacji, a w międzyczasie wezwali pogotowie ratunkowe i radiowozy. Napastnicy jednak uciekli.

Ranny w głowę policjant ma poważne uszkodzenie oka. O jego uratowanie walczą teraz lekarze ze specjalistycznej kliniki.

W sobotę zatrzymano ośmiu mężczyzn podejrzewanych o udział w zajściu. W niedzielę dołączył do tego grona kolejny. Mają po 19-20 lat i mieszkają na osiedlach sąsiadujących ze stadionem "Błękitnych".

Większość przesłuchiwanych w prokuraturze przyznało się do udziału w zajściu. Pozostają pod dozorem policji i nie mogą opuszczać kraju. Grozi im do osiem lat więzienia.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)