Zapora na granicy. Mają nowe narzędzie do skoku przez barierę

Na granicy polsko-białoruskiej pojawił się nowy sposób forsowania zapory. Na nagraniu, które krąży w internecie, widać grupę dziewięciu cudzoziemców, którzy w mniej niż dwie minuty pokonują metalowe ogrodzenie, wykorzystując do tego drabinę oraz nietypowe narzędzie przypominające łopatę do śniegu. Wideo, jak ocenia Straż Graniczna, służy promowaniu skuteczności grup przemytniczych.

Bariera na granicy polsko-białoruskiejBariera na granicy polsko-białoruskiej. Migranci stosują nowy sposób jej pokonania
Źródło zdjęć: © TikTok | yousufzai
Tomasz Molga

- Cudzoziemcy próbują różnych metod, by sforsować barierę i uniknąć zranień czy zminimalizować ryzyko zatrzymania. Przerzucają kurtki lub inne elementy odzieży na drut kolczasty, używają kijków, desek, ale to są raczej jednorazowe przypadki. - komentuje mjr Katarzyna Zdanowicz, rzeczniczka Podlaskiego Oddziału SG. - To nie jest rozwiązanie, które szczególnie się powtarza - dodaje, nawiązując na nagrania z serwisu Tiktok.

Na filmie widać, że co najmniej dziewięciu mężczyzn pokonuje graniczną barierę (ma wysokości ponad 5 m), przystawiając drabinę od strony białoruskiej. Na polską stronę przekładają platformę, umożliwiającą zeskok na ziemię z połowy wysokości. Dotychczas skok ze szczytu bariery wiązał się z ryzykiem urazu nóg. Nagranie spopularyzowała na serwisie X Klara Sołtan.

Funkcjonariusze podkreślają, że choć niektórym grupom udaje się pokonać barierę, większość z tych osób jest zatrzymywana po stronie polskiej w ciągu kilku godzin. - Nawet jeśli nie doszło do zatrzymania bezpośrednio przy ogrodzeniu, to działa tzw. druga linia i nasze patrole terenowe. Osoby są namierzane, ujawniane i zatrzymywane - zaznacza mjr Zdanowicz.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Próbowali nielegalnie przekroczyć granicę. Zostali złapani

Kryzys migracyjny na granicy z Białorusią. "Test" bariery

W ostatnich miesiącach Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji chwaliło się modernizacją zapory granicznej, w tym rozbudowanym systemem elektronicznego nadzoru - kamerami, czujnikami i monitoringiem ruchu. Tymczasem przemytnicy szybko dostosowali się do nowych warunków.

Według funkcjonariuszy nagrania z prób forsowania granicy mają przede wszystkim charakter medialny i służą budowaniu narracji przemytników o "nadal otwartym szlaku przez Polskę". W praktyce, jak zapewnia Straż Graniczna, wskaźnik skuteczności zatrzymań nadal utrzymuje się na poziomie przekraczającym 90 procent.

- To, że ktoś pokona barierę, nie oznacza, że przekroczył granicę skutecznie. Granica to proces. My ich i tak zatrzymujemy - podsumowuje mjr Zdanowicz.

Skok z platformy przełożonej na polską stronę
Skok z platformy przełożonej na polską stronę © TikTok | yousufzai

To nie pierwsza sytuacja, gdy migranci wykorzystują nietypowe narzędzia do forsowania zapory na granicy polsko-białoruskiej. Już rok temu w mediach społecznościowych pojawiły się filmy pokazujące, jak cudzoziemcy rozginają przęsła bariery przy pomocy zwykłego lewarka samochodowego. To powszechnie dostępne narzędzie, służące zwykle do podnoszenia auta przy wymianie koła, pozwalało przyłożyć nacisk rzędu 1,5-2 ton, co przy pięciometrowych stalowych elementach ogrodzenia umożliwiało ich odkształcenie i przejście przez powstałą szparę.

W odpowiedzi na te incydenty MSWiA rozpoczęło modernizację systemu zabezpieczeń. Jak informowano wiosną, bariera została wzmocniona poprzecznymi belkami i częściowo przebudowana, a jej integralną częścią stał się rozbudowany system nadzoru elektronicznego: kamery, czujniki i automatyczne alarmy.

Granica z Białorusią. Na fot. gen. Arkadiusz Szkutnik
Granica z Białorusią. Na fot. gen. Arkadiusz Szkutnik © WP | wp.pl

Mimo to, organizatorzy nielegalnego przekraczania granicy wciąż poszukują i testują jej słabe punkty. Dziennie dochodzi do kilkudziesięciu nawet 100 prób sforsowania ogrodzenia.

9 lipca na odcinku ochranianym przez Placówkę Straży Granicznej w Michałowie ujawniono podkop pod zaporą. Jak poinformowała SG, grupa ponad 20 obywateli Afganistanu przedostała się w ten sposób na terytorium Polski. 18 osób zostało zatrzymanych, a wobec dwóch pozostałych trwały czynności zmierzające do ich ujęcia.

Na granicy doszło do ataków na strażników i żołnierzy. Cudzoziemcy, sfrustrowani skutecznością ochrony granicy, rzucali w stronę mundurowych kamieniami, petardami. Najwięcej incydentów odnotowuje się w rejonach Dubicz Cerkiewnych, Białowieży, Narewki i Czeremchy.

Tomasz Molga, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie
Zabił i zgwałcił Wiktorię. Sprawa wraca na wokandę
Zabił i zgwałcił Wiktorię. Sprawa wraca na wokandę
Czy "łowcy cieni" mogą zatrzymać Ziobrę za granicą? Ekspert wyjaśnia
Czy "łowcy cieni" mogą zatrzymać Ziobrę za granicą? Ekspert wyjaśnia
Jechali z Sebastianem M. Stanęli przed sądem
Jechali z Sebastianem M. Stanęli przed sądem
Trump mówił o denuklearyzacji. "Byłaby czymś wspaniałym"
Trump mówił o denuklearyzacji. "Byłaby czymś wspaniałym"
Działo się w nocy. Sprawozdanie w sprawie Ziobry w Sejmie
Działo się w nocy. Sprawozdanie w sprawie Ziobry w Sejmie
Polak zaginął na Maderze. Szeroko zakrojone poszukiwania
Polak zaginął na Maderze. Szeroko zakrojone poszukiwania
ONZ znosi sankcje wobec władz Syrii. Al-Szara zaraz w Białym Domu
ONZ znosi sankcje wobec władz Syrii. Al-Szara zaraz w Białym Domu
Senat USA blokuje ograniczenie uprawnień Trumpa. Chodzi o Wenezuelę
Senat USA blokuje ograniczenie uprawnień Trumpa. Chodzi o Wenezuelę
Komisja za aresztowaniem Ziobry. W sieci lawina komentarzy
Komisja za aresztowaniem Ziobry. W sieci lawina komentarzy
Kropiwnicki odchodzi z MAP. Kulisy odejścia
Kropiwnicki odchodzi z MAP. Kulisy odejścia
Były książę Andrzej wezwany przez Kongres USA. Chodzi o Epsteina
Były książę Andrzej wezwany przez Kongres USA. Chodzi o Epsteina
Lotnisko w Goeteborgu znów otwarte. Wcześniej wykryto drony
Lotnisko w Goeteborgu znów otwarte. Wcześniej wykryto drony
Wyłączono komentarze
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja serwisu Wiadomości