Granice cierpliwości
Od 1 maja dzieci do 13 roku życia mogą przekraczać granice na podstawie dowodu osobistego. Wymaga to jednak zgody obojga rodziców oraz dużej cierpliwości. A to dlatego, że dane dziecka do komputera wprowadzane są... w Warszawie - pisze "Gazeta Pomorska".
27.05.2004 | aktual.: 27.05.2004 06:29
1 maja weszła w życie znowelizowana "Ustawa o ewidencji ludności i dowodach osobistych" z 1974 roku. W art. 34 zapisano możliwość wydawania dowodu osobistego osobom poniżej 13 roku życia. Mogą one również przekroczyć granice na podstawie paszportu, wpisu do paszportu jednego z rodziców lub opiekuna prawnego albo wpisu w starym, ważnym dowodzie osobistym rodziców.
"Kilka dni temu wybrałam się do Urzędu Stanu Cywilnego w Barcinie, by wyrobić dowód osobisty dla mojego pięcioletniego synka. Na wniosku, który wypełniłam znajdował się tylko mój podpis. Urzędnik wniosku nie przyjął tłumacząc, że wymagana jest zgoda obojga rodziców" - opowiada czytelniczka "GP".
Grzegorz Smoliński, główny specjalista ds. ewidencji ludności w barcińskim USC potwierdza, że zgodę na wydanie dowodu osobistego dla dziecka w wieku do 13 lat muszą wyrazić obydwoje rodzice. Poza tym systemy komputerowe w całym kraju nie są jeszcze zmienione, więc w ogóle nie można do nich wprowadzić danych dzieci. Ich modyfikacja powinna nastąpić do końca czerwca. "Do tej pory wszystkie wnioski musimy wysłać do Warszawy i tam dokumenty będą wyrabiane" - dodaje.
W referacie dowodów osobistych Wydziału Spraw Administracyjnych toruńskiego ratusza usłyszeliśmy, że na dowód osobisty trzeba czekać nawet do 3 miesięcy. Dlatego też bardziej opłaca się wyrobić maluchowi paszport. Kosztuje to również 30 zł, a dokument jest ważny o pięć lat dłużej, czyli 10 lat.