GPC: "apteczka techniczna" zamontowana na pokładzie tupolewa
Dzień przed katastrofą w Smoleńsku, 9 kwietnia 2010 r., na pokład Tu-154M o numerze 101
wniesiono blisko tonę różnych urządzeń - wynika z dokumentów, na które powołuje się "Gazeta Polska Codziennie".
16.11.2012 | aktual.: 17.11.2012 10:41
"Panie pułkowniku, oświadczam, że w dniu 9.04.2010 r. została zabudowana na samolot Tu-154M nr 101 apteczka techniczna ukompletowana zgodnie z wykazem" - taki dokument cytuje "GPC". Jak czytamy, podpis pod nim złożył kpt. Grzegorz Zięba, pełnomocnik dowódcy jednostki wojskowej nr 4198 ds. ochrony informacji niejawnych. Pismo skierowane jest do dowódcy jednostki wojskowej nr 2139.
Jakie urządzenia wchodzą w skład takiej "apteczki"? Zdaniem "GPC" to blisko tona sprzętu: głównie osprzęt nawigacyjny oraz "wyposażenie lotniskowo-hangarowe".
BOR zapewnia, że przed odlotem do Smoleńska tupolew został sprawdzony pirotechnicznie. - Nie ma żadnej możliwości, żeby materiał wybuchowy, np. trotyl, był wniesiony na pokład samolotu - twierdzi w rozmowie z gazetą rzecznik BOR-u Dariusz Aleksandrowicz.