Gospodarka - z czym wchodzi w nowy rok
Wiceprezes Głównego Urzędu Statystycznego profesor Janusz Witkowski powiedział, że nasza gospodarka pod koniec minionego roku była w zdecydowanie lepszej formie niż pod koniec 2002 roku.
01.01.2004 | aktual.: 01.01.2004 11:02
Ten rok (2003) przyniósł korzystniejsze zmiany w gospodarce niż tego oczekiwano - podkreślił profesor Witkowski.
Jego zdaniem są powody, aby w nowy 2004 rok wchodzić z większym optymizmem. W trzecim kwartale 2003 roku Produkt Krajowy Brutto, w stosunku do analogicznego okresu ubiegłego roku wzrósł o 3,9% - przypomniał wiceprezes GUS.
Dodał, że czwarty kwartał nie będzie gorszy jeśli chodzi o wyniki, a to oznacza, że realne jest wykonanie założonego w budżecie na 2003 rok 3,5-procentowego wzrostu gospodarczego.
Do korzystnych czynników w naszej gospodarce profesor Witkowski zaliczył: niską inflację, dobrze rozwijający się handel zagraniczny oraz poprawę sytuacji w inwestycjach.
Do czynników zagrażających gospodarce profesor Witkowski zaliczył przede wszystkim: trudną sytuację na rynku pracy oraz stan finansów publicznych.
Jego zdaniem korzystne tendencje, które zarysowały się w gospodarce mogą jednak ulec zahamowaniu, jeśli nie zostaną rozwiązane problemy finansów publicznych.
Wiceprezes GUS zwrócił też uwagę na malejący napływ kapitału zagranicznego do naszego kraju. Bez wsparcia kapitału zagranicznego nasza gospodarka może mieć problemy z dostosowaniem się do konkurencyjnej zachodniej gospodarki - podkreślił profesor Witkowski.