Gosiewski: żałuję, że Marcinkiewicz nie wszedł do rządu
Żałuję, że Kazimierz Marcinkiewicz nie wszedł do rządu - powiedział szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Przemysław Gosiewski powiedział w Radiu Zet. Jego zdaniem, kompetencje b. premiera "byłyby w sposób istotny spożytkowane w rządzie".
Premier Jarosław Kaczyński powiedział w radiowych "Sygnałach Dnia", że Kazimierz Marcinkiewicz nie będzie członkiem jego rządu. To była całkowicie jego decyzja - dodał. Pytany, czy sprawa jest przesądzona odparł: "przynajmniej jeśli chodzi o najbliższe miesiące - to tak".
B. premier Kazimierz Marcinkiewicz powiedział w Radiu Zet, że rozważa możliwość "wejścia do ważnej spółki". Nie chciał jednak powiedzieć, czy chodzi o stanowisko szefa PKN Orlen. Dodał, że nie zamierza rozstać się z polityką. Nie zamierza wstąpić do PO.
Gosiewski podkreślił, że Kazimierz Marcinkiewicz był zainteresowany funkcją wicepremiera ds. gospodarczych, która jest sprawowana przez Zytę Gilowską. Trudno tworzyć w rządzie dwóch wicepremierów ds. gospodarczych - zaznaczył.
Minister dodał, że wicepremierzy mają pewne zadania. Pan Marcinkiewicz był zainteresowany konkretną grupą zadań, która w rządzie jest wypełniana przez panią Zytę Gilowską - mówił. Pani Gilowska jest ministrem finansów oraz jest koordynatorem jako wicepremier resortów gospodarczych - mówił.
Nie było żadnych przesłanek, aby panią Gilowską tej funkcji pozbawiać - dodał.
Gosiewski poinformował, że nie była jeszcze szczegółowo omawiana sprawa, w której spółce mógłby pracować Marcinkiewicz. Ale, jak mówił, "sądzę, że ma takie kwalifikacje, że w każdej ze spółek poradziłby sobie".
Pytany o PZU, zaznaczył, że akurat PZU jest to specyficzna spółka ubezpieczeniowa. Natomiast sądzę, że można znaleźć takie rozwiązanie, które będzie satysfakcjonujące dla pana Kazimierza Marcinkiewicza - dodał Gosiewski
Sądzę, że w każdej z dużych spółek - znając doświadczenie pana Marcinkiewicza - byłby osobą, która by dobrze kierowała tą spółką - dodał.