"Gosiewski prawie płakał - to duży cios"
Bardzo racjonalna decyzja, Przemysław Gosiewski jest nie do obrony przed komisją hazardową - dymisje z funkcji przewodniczącego klubu PiS ocenia poseł PO Sebastian Karpiniuk. Były przewodniczący ledwo panował nad tym, żeby nie płakać na konferencji. To duży cios ze strony Jarosława Kaczyńskiego, ale widać uznał, że należy powoli pozbyć się Przemysława Gosiewskiego z pędzących sań - dodaje poseł.
06.01.2010 | aktual.: 20.01.2011 13:37
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika