Gosiewski: będziemy bronić dorobku rządów PiS

Zadeklarował, że parlamentarzyści PiS mają - jako opozycja "konstruktywna" - wspierać wszystkie działania ważne dla regionu i pilnować poczynań rządu w sprawach krajowych, a zwłaszcza regionalnych. W obronie tego wielkiego dorobku, który dla Świętokrzyskiego przyniosły rządy Jarosława Kaczyńskiego - podkreślił lider złożonego z siedmiu posłów i dwóch senatorów regionalnego zespołu parlamentarnego PiS.

Gosiewski zaapelował do regionalnych polityków PO, by nie kierowali się przy podejmowaniu decyzji wynikiem wyborczym, tzn. interesem wielkich miast, od których uzyskali największe poparcie, lecz kontynuowali rozpoczętą przez ustępujący gabinet politykę zrównoważonego rozwoju. Ta polityka zapewnia większe środki dla województw słabiej rozwiniętych; do takich należy cała "ściana wschodnia", w tym woj. świętokrzyskie - argumentował wicepremier.

Do polityków PSL - potencjalnych koalicjantów PO - zwrócił się z apelem o wdrażanie takiej polityki rolnej, która uwzględni realia świętokrzyskie i umożliwi także tamtejszym rolnikom - posiadającym niewielkie gospodarstwa - czerpanie korzyści z przynależności do Unii Europejskiej.

Jak podkreślił Gosiewski, dla polityków PiS aktualne i zobowiązujące pozostają wszystkie gwarantujące rozwój regionu obietnice, złożone w kampanii wyborczej.

Przypomniał, że jest szansa na to, by od 1 stycznia Akademia Świętokrzyska została przekształcona w Uniwersytet Humanistyczno- Przyrodniczy, a w najbliższych latach region zrealizował - z unijną pomocą opiewającą na 6,1 mld euro - wielkie projekty modernizacyjne. Do najważniejszych zaliczył budowę 345 km dróg szybkiego ruchu, szybkiej kolei na trasie Warszawa-Kielce i wycenione na 880 mln euro inwestycje w ochronie środowiska. Dodał, że aktualna pozostaje też budowa lotniska w Obicach koło Kielc.

Gosiewski powiedział, że świętokrzyscy posłowie i senatorowie PiS będą wspierać regionalne projekty unijne, by nie "znikały" z list zadań kluczowych. Będziemy bronić tych spraw w interesie regionu, wykorzystywać naszą skuteczność, opierać się wszystkim zakusom i zamachom, które będą na środki - oświadczył wicepremier.

Pytany, czy obejmie funkcję szefa klubu parlamentarnego PiS odpowiedział, że - zgodnie ze statutem partii - decyzja w tej sprawie należy do jej władz i prawdopodobnie zapadnie w poniedziałek.