"Gorsząca" obecność Leppera w rządzie
Donald Tusk i Bronisław Komorowski wezwali PiS i marszałka Dorna do rozpatrzenia propozycji PO w sprawie zmian w konstytucji. Miałyby one doprowadzić do oczyszczenia parlamentu z osób skazanych wyrokami sądowymi. Zdaniem liderów PO obecność w rządzie Andrzeja Leppera, który jest skazany prawomocnym wyrokiem sądowym jest "gorsząca".
12.06.2007 | aktual.: 12.06.2007 18:32
Szef PO Donald Tusk zaapelował do marszałka Sejmu Ludwika Dorna o jak najszybsze włączenie do porządku obrad Sejmu projektu zmian w konstytucji, autorstwa Platformy, którego celem jest uniemożliwienie sprawowania funkcji państwowych oraz mandatu posła i senatora przez osoby skazane prawomocnym wyrokiem.
Projekt ten Platforma złożyła w Sejmie w grudniu 2006 r.
Jak mówił Tusk, podczas posiedzenia Prezydium Sejmu i Konwentu Seniorów przedstawiciele PO przekonywali, aby jak najszybciej rozpatrzyć ten projekt. To, co w ostatnich godzinach widzimy nie napawa nas nadzieją. Marszałek Ludwik Dorn sprawia wrażenie bardziej zainteresowanego grą polityczną z Andrzejem Lepperem - dodał szef PO.
Dorn - relacjonował Tusk - tłumaczył, że regulamin Sejmu nie zmusza go do tego, by izba rozpoczęła prace nad projektem PO, mimo że został złożony pół roku temu, ponieważ formalnie potrzebny jest jeszcze wniosek o włącznie tego projektu do porządku obrad.
Odrzućcie pokusę gry politycznej, odpowiedzcie czy jesteście za tym, by przestępcy przestali działać w polskiej polityce - apelował szef Platformy. Jego zdaniem, od tego czy ta zmiana konstytucji zostanie przyjęta, zależy uzdrowienie polskiej polityki.
Jest wiele zawodów i funkcji, które nie mogą być obejmowane przez przestępców. Niestety przestępcami w Polsce mogą być i są parlamentarzyści i członkowie polskiego rządu - mówił Tusk.
Dziś jeszcze raz wzywamy wszystkie partie polityczne, a w szczególności Ludwika Dorna i liderów PiS, aby uroczyste zobowiązania publiczne jakie składali wiele miesięcy temu - że chcą walczyć z przestępczością w polityce - aby te zobowiązania wypełnili - powiedział szef Platformy.
W kwietniu PiS złożył podobny do propozycji PO projekt zmian w konstytucji. Zmiany miałyby obowiązywać od przyszłej kadencji parlamentu.