Górnik ranny w grudniu'81 zwróci order prezydentowi
Czesław Kłosek, górnik ranny podczas pacyfikacji kopalni "Manifest Lipcowy" w grudniu 1981 r., zwróci prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu nadany mu we wrześniu ub. roku Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski. Bezpośrednim powodem jego gestu jest nadanie przez prezydenta
Kaczyńskiego polskiego obywatelstwa brazylijskiemu piłkarzowi
Rogerowi Guerreirze.
19.04.2008 | aktual.: 22.04.2008 19:59
Jak podkreśla Kłosek, tło jego decyzji jest znacznie szersze; dotyczy szeroko pojętej przyzwoitości i moralności działania, nie tylko w polskim sporcie czy życiu politycznym. Mój znajomy adwokat, mec. Janusz Margasiński jest sędzią Trybunału Stanu i co z tego. Od dwudziestu lat praktycznie nikt nie stanął przed Trybunałem Stanu, a ilu by się prosiło. Tak samo jest z naszą piłką nożną. W najbliższych dniach, jak tylko będę miał wolne, pojadę do Warszawy i oddam order - zapowiedział Kłosek.
O decyzji Kłoska i napisanym przez niego do prezydenta liście napisał katowicki dodatek do "Gazety Wyborczej". Jak podkreślił dziennik, impulsem dla reakcji Kłoska była relacja telewizyjna z ceremonii nadania polskiego obywatelstwa Brazylijczykowi, który m.in. nieudolnie powiedział po polsku: "Jeszcze Polska nie zginęła".
Niech facet nie cytuje naszych świętych słów, tak jak ja nie będę jechał do Brazylii i popisywał się, że niby je znam. Jeśli chce tu grać w drużynie ligowej, proszę bardzo, ale my też nie będziemy sprzedawać Małysza do Brazylii tylko po to, by oni mieli lepszą reprezentację w skokach - podkreślił Kłosek.
Właśnie trwam w osłupieniu dowiadując się, że jakiś brazylijski piłkarz poprzez nieznane siły PZPN zabiega u Prezydenta RP o naturalizację, by grać z Orłem na piersi. Szukanie po świecie ludzi bez cienia polskich korzeni, małżeństwa czy wieloletniego pożycia, nauki języka jest hańbiące - napisał m.in. w cytowanym przez "GW" liście do prezydenta Kłosek.
Wyjaśnia, że przed piłkarskimi mistrzostwami Europy w 2012 r. nie bardzo interesują go autostrady czy stadiony, ale czy Polska będzie gotowa na przygotowywanie tej imprezy od strony moralnej. Ocenił, że po ujawnieniu afer w środowisku działaczy piłkarskich, trzeba wypalić na ostro te wszystkie wrzody, jakie dzieją się w polskiej piłce.
Piłka jest pewnego rodzaju religią, jest sprawą honoru narodów. Jeżeli mam wygrać dlatego, że rzucam sobie innego człowieka, to tak się absolutnie nie robi. Honor to sprawa ważna, a jeżeli ktoś tego nie rozumie, niech nie dyskutuje. Tak, jak dopiero ktoś kto wylał ileś litrów potu na macie czy na stadionie, dopiero wie coś o sporcie - zaznaczył Kłosek.
Wskazał, że mówi to jak osoba czynnie uprawiająca sport, ale też świadoma sytuacji politycznej w Polsce i napięć między obecnym rządem i prezydentem. Teraz, kiedy jest tyle złych spraw - trzeba dawać dobry sygnał, że będziemy dobre rzeczy popierać. Zostawmy trochę dla reprezentacji szacunku - zaapelował.
51-letni obecnie Kłosek został postrzelony w czasie pacyfikacji jastrzębskiej kopalni "Manifest Lipcowy" - pocisk po rykoszecie przeszedł przez gardło i do dzisiaj tkwi w jego kręgosłupie. W latach dziewięćdziesiątych skończył studia prawnicze, był m.in. oskarżycielem posiłkowym w procesach w sprawie pacyfikacji śląskich kopalń.
We wrześniu ub. roku, w 27. rocznicę podpisania Porozumienia Jastrzębskiego, Kłosek został odznaczony nadanym przez prezydenta Kaczyńskiego Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski - za wybitne zasługi w działalności na rzecz przemian demokratycznych w Polsce.
Pochodzący z Brazylii piłkarz warszawskiej Legii Roger Guerreiro otrzymał polski paszport w czwartek. Otwiera mu to drogę do gry w drużynie Leo Beenhakkera w czerwcowych mistrzostwach Europy. Selekcjoner polskiej reprezentacji wielokrotnie sygnalizował, że bierze go pod uwagę przy ustalaniu składu na Euro 2008 r.
Roger Guerreiro ma niespełna 26 lat. W Brazylii występował w czterech klubach (Sao Caetano, Corinthians Sao Paulo, Flamengo Rio de Janeiro, Juventude). Grał również w drugoligowej hiszpańskiej drużynie Celta Vigo. W grudniu 2005 r. trafił na zasadzie wypożyczenia do Legii, a w ubiegłym roku warszawski klub wykupił go definitywnie.
Guerreiro może stać się drugim w ostatnim czasie zagranicznym piłkarzem, który zadebiutował w polskiej drużynie narodowej. W lipcu 2000 r. Polakiem został urodzony w Nigerii Emanuel Olisadebe, który w latach 2000-2004 rozegrał w reprezentacji 25 meczów i zdobył 11 goli, m.in. w znacznym stopniu przyczyniając się do awansu Polski do MŚ w 2002 roku.