Górnicy zatrzymali pod ziemią prezesa spółki węglowej
W kopalni Budryk trwają rozmowy prezesa Jastrzębskiej Spółki Węglowej ze strajkującymi górnikami. Szef spółki Jarosław Zagórowski negocjuje z pracownikami 700 metrów pod ziemią. Jak podaje telewizja TVN24, górnicy blokują prezesowi możliwość wyjazdu z kopalni.
08.01.2008 | aktual.: 08.01.2008 22:33
Prezes JSW zdecydował się na zjazd pod ziemię, aby osobiście przedstawić warunki porozumienia górnikom strajkującym tam od minionej środy. Wcześniej zarząd Jastrzębskiej Spółki Węglowej podpisał porozumienie płacowe ze związkami zawodowymi z Kopalni Budryk. Zakłada ono wzrost płac o 700 złotych, a średnie wynagrodzenie w 2008 roku ma wynosić 5 tysięcy 368 złotych. W treści znalazł się także zapis o zagrożeniu bezpieczeństwa kopalni, gdyby strajk był kontynuowany. Pod tym dokumentem podpisali się jedynie przedstawiciele tych związków, które nie brały udziału w trwającym od 13 grudnia strajku.
Jak wynika ze słów dyrektora kopalni "Budryk", prezes Jarosław Zagórowski pojechał na dół, by dostarczyć strajkującym apel o zaprzestanie strajku.
Dyrektor Jabłoński nie potwierdza informacji wskazujących na to, że Zagórowski jest przetrzymywany przez górników. Takie wiadomości pochodzą ze źródeł zbliżonych do zarządu.
Zaproponowana przez Spółkę kwota jest o 100 złotych wyższa od tej, której domagali się strajkujący.