Trwa ładowanie...
18-12-2007 08:20

Górale: reklama Krakowa w Zakopanem to świństwo!

Kraków promuje się na Krupówkach w nietypowy sposób. Napis na banerze wywołał wielką awanturę. Górale są oburzeni.

Górale: reklama Krakowa w Zakopanem to świństwo!Fot: POLSKA Gazeta Krakowska
d3ibh46
d3ibh46

W sobotę nad zakopiańskimi Krupówkami zawisły banery z napisem: "Znudziły Ci się owce? Zobacz smoka. Odwiedź Kraków". Pod Giewontem rozpętała się z tego powodu prawdziwa awantura. Górale są oburzeni. Uważają, że hasło jest antyreklamą Zakopanego i całego Podhala.

Krakowscy urzędnicy, którzy zaplanowali kampanię promocyjną miasta na Podhalu, nie kryją zaskoczenia. Nie przewidzieli emocjonalnej reakcji mieszkańców Zakopanego.

Kraków i Zakopane kilka miesięcy temu podpisały umowę, dzięki której stolica Małopolski może promować się pod Tatrami, a "zimowa stolica Polski" pod Wawelem. Nie uzgadniano jednak dokładnie treści materiałów promocyjnych, w tym haseł na banerach. Gdy cztery dni temu nad Krupówkami zawisły transparenty zachęcające po polsku, rosyjsku i angielsku do odwiedzenia Krakowa, w Zakopanem zawrzało.

Co to jest?!- denerwuje się handlujący na Krupówkach Andrzej Galica, pokazując na baner. To skandal! Jak można nam robić taką dywersję? Gdzie są władze miasta?! Czy nie widzą, co wisi pod ich nosem? Brzydko postąpili- podkreśla Janina Tylkowa pracująca przy jednym ze straganów na Krupówkach. Jakbym widziała, jak to świństwo wieszają, to sama bym ich obiła pięściami! Znaleźli się centusie krakowscy. Zżera ich zazdrość, że to do nas turyści przyjeżdżają.

d3ibh46

Zakopiańscy urzędnicy przyznają, że hasło promocyjne Krakowa nie przypadło do gustu góralom. Tekst na banerze trochę mnie zaskoczył, ale przede wszystkim rozśmieszył- mówi Ewa Matuszewska, rzeczniczka zakopiańskiego urzędu, pełniąca obowiązki dyrektora Biura Promocji. Jednak przez cały poniedziałek odbierałam telefony w sprawie tego napisu. Mieszkańcy mówili, że są oburzeni. Dlatego, że hasło zostało napisane z premedytacją- przyznaje się Izabela Helbin, dyrektorka krakowskiego Biura Promocji i Marketingu Miasta. Owce i smok to nawiązanie do legendy- tłumaczy. Powstało żartobliwe hasło, które nie ma na celu obrażania kogokolwiek.

Katarzyna Gądek, dyrektorka Biura ds. Turystyki w krakowskim magistracie, także nie rozumie oburzenia mieszkańców Zakopanego. Promocja Krakowa to nie zamach na górali. Nie ma się o co obrażać. Kampania jest uzgodniona z władzami Zakopanego. Reklamując Kraków robimy przysługę całej Małopolsce. Nikt nikomu nie zabiera turystów- przekonuje.

Gądek jest zadowolona z wyniku akcji promocyjnej pod Tatrami. Skoro się o niej mówi, to znaczy, że jest skuteczna. Reklama bywa czasem kontrowersyjna, ale w tym przypadku nie jest ona wymierzona w przyjaciół z Zakopanego - podkreśla. Banery zachęcające do odwiedzenia Krakowa będą wisieć nad Krupówkami do 15 lutego. Jeżeli oczywiście góralom wystarczy poczucia humoru.

Przemysław Bolechowski,
Katarzyna Rycko

d3ibh46
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3ibh46
Więcej tematów