Google świętuje 8. urodziny
Właśnie minęła kolejna rocznica istnienia Google'a. W ciągu 8 lat powstała firma, która zagroziła pozycji takich gigantów Internetu jak Yahoo! czy AOL - ba, z Google'm musi liczyć się nawet Microsoft. Tym bardziej, że firma Page'a i Brina pewnie wkroczyła na terytorium, które jeszcze kilka miesięcy temu wydawało się wyłączną domeną koncernu z Redmond - np. oferując własny edytor tekstu. Z okazji urodzin firmy postanowiliśmy przypomnieć, jakie były jej początki... Pewnie nie każdy wie, że nazwa Google nawiązuje do słowa "googol". Jego twórcą jest ponoć dziewięciolatek, Milton Sirotta, który w 1938 roku zapytany przez swojego wujka, matematyka Edwarda Kasnera o nazwę dla bardzo dużej liczby, zaproponował właśnie taki wyraz.
28.09.2006 | aktual.: 05.10.2006 12:47
Sam Kasner użył tego pojęcia w książce "Matematyka i wyobraźnia"... Googol to liczba, którą zapisuje się za pomocą cyfry 1 i 100 zer. To dziesięć tysięcy seksdecylionów, czyli dziesięć seksdecyliardów. Ocenia się, że w znanym nam Wszechświecie nie ma tylu atomów. Dla twórców Google'a nazwa ta oznaczała, że chcą swoją wyszukiwarką objąć jak największą ilość informacji.
Jak to się zaczęło?
Założyciele Google'a, Larry Page i Siergiej Brin, spotkali się po raz pierwszy w 1995 roku i niezbyt przypadli sobie do gustu. Dwudziestoczteroletni wówczas Larry odwiedził swoją byłą uczelnię, University of Michigan, a o rok młodszy Brin był w grupie studentów, która oprowadzała gości.
W czasie spotkania okazało się, że mają inne zdanie na każdy niemal temat z wyjątkiem jednego - obaj szukali sposobu na jak najlepsze wyszukiwanie informacji w olbrzymich bazach danych.
W styczniu 1996 roku rozpoczęli współpracę nad wyszukiwarką BackRub. Page, którego zawsze pociągały maszyny i zdobył już pewien rozgłos dzięki skonstruowaniu drukarki z klocków Lego, postanowił zaprząc do pracy nad poszukiwaniem informacji wiele tanich pecetów, zamiast używać potężnych, drogich serwerów. Do końca 1997 roku BackRub zdobyła sobie uznanie i rzesze użytkowników wśród studentów University of Michigan.
W poszukiwaniu inwestora
W 1998 roku na świecie trwała już "dotkomowa" gorączka, a Brin i Page ulepszali swoją technologię. Szukali w tym czasie inwestora, który chciałby od nich kupić licencję na opracowaną technologię wyszukiwania. Zadzwonili m.in. do jednego ze swoich znajomych Davida Filo, który był założycielem Yahoo! To właśnie Filo poradził im, by na własną rękę rozwijali swoją technologię i założyli firmę prowadzącą wyszukiwarkę internetową. Filo powiedział: "Gdy już technologia będzie w pełni rozwinięta i całkowicie skalowalna, pogadamy znowu".Inni rozmówcy byli znacznie mniej zainteresowani. Szef jednego z portali stwierdził: "Dopóki jesteśmy w 80% tak dobrzy, jak nasza konkurencja, to nam wystarczy. Naszych użytkowników tak naprawdę nie interesuje wyszukiwanie". Zapewne do dzisiaj żałuje swoich słów. Nie będąc w stanie nikogo zainteresować, Page i Brin postanowili pójść za radą Filo. Zawiesili swoje doktoraty i szukali sponsora. Pewnego ranka zaczepili Andy'ego Bechtolsheima i szybko pokazali mu możliwości swojej
wyszukiwarki. Bechtolsheim, który znany był z tego, że nigdy nie podejmuje szybkich decyzji, uznał najwyraźniej, że tym razem warto się pospieszyć i zaproponował, że wypisze czek. Wypisał go na kwotę 100 000 dolarów, a odbiorcą czeku była firma Google Inc.
Problem w tym, że wtedy jeszcze Google Inc. nie istniała - dlatego przez kilka tygodni Brin i Page nie mogli zrealizować czeku. Nie marnowali jednak czasu i nadal szukali pieniędzy wśród rodziny, znajomych i potencjalnych sponsorów. W efekcie zgromadzili kapitał początkowy w wysokości miliona dolarów.
Firma Google Inc. otworzyła swoje pierwsze biuro we wrześniu 1998 roku. Mieściło się ono w garażu w Menlo Park w Kalifornii. W tym samym czasie wyszukiwarka Google.com, która wciąż znajdowała się w fazie beta, odpowiadała na 10 000 zapytań dziennie. Nowo powstałą firmą zainteresowała się prasa. Artykuły o niej ukazały się w USA Today i Le Monde. Już w grudniu PC Magazine wymienił Google'a na liście 100 największych witryn i wyszukiwarek internetowych.
Na podbój świata
W lutym 1999 roku firma musiała zmienić siedzibę. Przeniosła się do Palo Alto. W tym czasie zatrudniała 8 pracowników, a jej serwery odpowiadały na 500 000 zapytań dziennie. Podpisała też swoją pierwszą umowę z dużym klientem. Był nim Red Hat, a Google zaczął wykorzystywać Linuksa na swoich serwerach.
Kilka miesięcy później, 7 czerwca, firma poinformowała, że dwa duże fundusze venture capital dofinansowały ją kwotą 25 milionów dolarów. W zamian przedstawiciele obu funduszy - Mike Moritz i Jon Doerr - weszli do zarządu Google'a. Tym samym w kierownictwie przedsiębiorstwa znaleźli się ludzie, którzy w przeszłości pomogli w rozwoju Sun Microsystems, Amazon czy Yahoo!.
Wkrótce do nowej firmy zaczęli przechodzić pracownicy z innych przedsiębiorstw. Netscape stracił Omija Kordestaniego, który został wiceprezesem ds. rozwoju i sprzedaży Google'a, a z University of Kalifornia Santa Barbara przeszedł Urs Hölzle i został wiceprezesem ds. inżynieryjnych. Firma Brina i Page'a zyskiwała uznanie, o czym świadczy chociażby fakt, że AOL/Netscape wybrały Google'a jako swojego partnera, dzięki czemu liczba zapytań, na które odpowiadał Google, wzrosła do 3 milionów dziennie.Firma dysponowała już na tyle rozwiniętą technologią, że 21 września 1999 roku z logo wyszukiwarki zniknął napis "Beta". Jeszcze przed końcem tego samego roku umowy z koncernem podpisały włoski portal Virgilio i brytyjski Virgin Net. Przedsiębiorstwo otrzymało też nagrodę PC Magazine za rozwój innowacyjnych aplikacji sieciowych, pojawiło się na licznych listach "najlepsi z...", m.in. na Top Ten Best Cybertech magazynu Time.
Samodzielność
W 2000 roku najważniejszym celem, jaki chcieli osiągnąć założyciele Google'a, było uniezależnienie się od zewnętrznych funduszy. Powstał Google Directory, katalog bazujący na Open Directory Project firmy Netscape. A w czerwcu Google zaindeksował miliardową stronę internetową, stając się tym samym największą wyszukiwarką na świecie. Coraz więcej firm zaczęło podpisywać umowy, które pozwalały im wykorzystywać wyszukiwarkę na swoich stronach. Wprowadzono również program reklamowy bazujący na słowach kluczowych. Około połowy 2000 roku działania te zaczęły przynosić wymierne korzyści finansowe.
26 czerwca Google i Yahoo! podpisały umowę partnerską. Wzmocniła ona reputację młodszej z firm, która w tym czasie obsługiwała już 18 milionów zapytań dziennie. Wkrótce zawarto kolejne umowy partnerskie - z NetEase, największym portalem w Chinach, oraz z należącym do firmy NEC japońskim BIGLOBE.
Wkrótce potem Google zostaje wzbogacony o program reklamowy AdWords. Pojawia się też Google Toolbar, rewolucyjny na owe czasy plugin do przeglądarek, pozwalający na korzystanie z Google'a bez wcześniejszego odwiedzania samej wyszukiwarki. W tym samym czasie firma osiągnęła kolejny kamień milowy w swoim rozwoju - dzienna ilość zapytań, z którymi musiały poradzić sobie jej serwery, osiągnęła liczbę 100 milionów. Pod koniec roku użytkownicy telefonów komórkowych zyskali możliwość korzystania z wyszukiwarki za pomocą swoich aparatów, a w indeksie Google'a znalazło się 1,6 miliarda witryn.
Zyski
Gdy w lutym 2001 roku Google kupiło udziały w Deja.com, koncern zajął się archiwami Usenetu i szybko zaindeksował ponad 500 milionów postów, które w ciągu lat napisali jego użytkownicy. Najważniejsza jednak wiadomość dotarła do nas w trzecim kwartale 2001 roku. Przedstawiciele koncernu ogłosili, że po raz pierwszy firma przyniosła zyski. W tym samym roku doszły do skutku umowy z Lycos Korea i Universo Online ( UOL ).
Dzięki tej drugiej Google został największą wyszukiwarką Ameryki Łacińskiej. Wraz z rozwojem Internetu rósł i koncern. Użytkownicy arabskiego, tureckiego i 26 innych języków mogli wyszukiwać w swoich ojczystych językach. Jeszcze zanim zakończył się rok 2001 pojawiła się wyszukiwarka grafik ( kilka miesięcy później miała zaindeksowanych 250 milionów obrazków ) oraz wersja beta Google Catalog Search, która pozwoliła na przeszukiwanie 1100 katalogów z towarami wysyłanymi za zamówieniem pocztowym. W grudniu tego samego roku firma miała zaindeksowanych już 3 miliardy dokumentów.
Uznanie
Z czasem coraz bardziej wyraźny stawał się wpływ Google'a na kształt Internetu. Z każdym tygodniem firma otrzymywała kolejne informacje o tym, że znajduje uznanie wśród inżynierów, programistów, webmasterów i zwykłych użytkowników. Widocznym tego przykładem było przyznanie jej w lutym 2002 roku nagrody 2001 Search Engine Awards. Webmasterzy z całego świata uhonorowali Google'a w kategoriach Wyjątkowa Wyszukiwarka, Najlepsza Wyszukiwarka Grafiki, Najlepszy Wygląd, Wyszukiwarka Najbardziej Przyjazna Webmasterowi, Najlepsze Narzędzie do Wyszukiwania.
Praca wre
Google odwdzięczył się powołując do życie Google Programming Contest. Zwycięzcą pierwszych zawodów programistycznych Google'a został nowojorczyk Daniel Egnor, który stworzył narzędzie, pozwalające przeszukiwać witryny w określonej lokalizacji geograficznej. Niedługo później Google odnotowało kolejny sukces w 2002 roku. AOL wybrał koncern nie tylko jako partnera przy przeszukiwaniu Internetu, ale również powierzył mu swój program reklamowy.
Rok 2002 to także rok uruchomienia Google Labs, gdzie inżynierowie testują swoje najnowsze pomysły. Zakres prowadzonych tam prac może imponować. Od Google Voice Search ( przeszukiwanie można uruchomić dzwoniąc telefonem ) po Google Sets ( usługa umożliwiająca grupowanie podobnych terminów wyszukiwania ).
We wrześniu 2002 roku ruszyły natomiast Google News, serwis dający dostęp do artykułów z 4500 czasopism z całego świata. Na kolejną innowację nie trzeba było czekać długo. Już w grudniu firma udostępniła Froogle'a - wyszukiwarkę produktów, które można kupić w sklepach internetowych.
Kolejny rok to uruchamianie kolejnych serwisów. W 2003 po zakupie Pyra Labs ruszył Blogger, a wkrótce po nim Google AdSense, który pozwala właścicielom milionów stron internetowych na wyświetlanie reklam z Google'a i zarabianie pieniędzy. Inżynierowie koncernu ulepszyli też Toolbar ( udostępniono jego drugą wersję ) i stworzyli Google Deskbar, pozwalający na wyszukiwanie bez uruchamiania przeglądarki internetowej.
Ambitne plany
Od odnoszonych sukcesów mogłoby zakręcić się w głowie. Już 17 lutego 2004 roku w indeksie Google'a znajduje się ponad 6 miliardów wpisów ( 4,28 miliarda stron WWW, 880 milionów grafik, 845 milionów wiadomości Usenetu i spora liczba innych rekordów ). Google został wybrany "Marką Roku 2003" przez Brandchannel, a jego specjaliści wciąż pracują nad ulepszaniem usług. Rusza Local Search, pozwalający sprawdzić, gdzie w najbliższej okolicy można kupić kapustę pekińską, sok jabłkowy i jak daleko mamy do najbliższego warsztatu samochodowego. W związku z pojawieniem się nowej usługi zmianie uległy programy reklamowe tak, by reklamy można było kierować do osób mieszkających w okolicy.
Na Prima Aprilis koncern ogłasza zamiar budowy laboratorium badawczo-rozwojowego na Księżycu oraz uruchomieniu usługi pocztowej o nazwie Gmail. Okazało się, że druga informacja nie jest dowcipem.
Imperium
19 sierpnia 2004 roku Google wszedł do oferty publicznej. Na giełdzie NASDAQ zyskał oznaczenie GOOG. Warto też wspomnieć o zakupie zajmującej się grafiką firmy Picassa, drugiej edycji Code Jam, którą wygrał Argentyńczyk Sergio Sancho i pojawieniu się usługi Google SMS, czyli możliwości przeszukiwania za pomocą SMS-ów. Ważnymi wydarzeniami w życiu firmy było też udostępnienie pierwszej wersji Google Desktop Search oraz zarejestrowanie 101. krajowej domeny Google'a.
W październiku koncern przejął Keyhole Corp., specjalizującą się w tworzeniu map satelitarnych. Firma zyskała też nową europejską kwaterę w Dublinie, która z zadowoleniem została przyjęta przez premier Mary Harney. Rok 2004 to rok otwierania nowych centrów badawczych i biur oraz zatrudniania znanych figur ze świata IT. To także rok pojawienia się Google Groups, nowej wersji archiwów Usenetu, które liczyły sobie już miliard wpisów. Media doniosły również o inicjatywie Google Print, czyli projekcie zeskanowania zbiorów wielkich bibliotek. Projekcie, który wciąż stwarza koncernowi problemy związane z niejasnościami wokół praw autorskich do skanowanych dzieł.
W 2005 roku pojawiają się kolejne serwisy: Google Store, Google Video, Google Desktop Search for Enterprise. W ramach Google Local powstaje Google Maps, który pozwala szybko i łatwo odnaleźć konkretną lokalizację na mapie. Google coraz wyraźniej zaczyna wychodzić poza teren zainteresowań wyszukiwarek internetowych. Dzięki przejęciu Keyhole jest w stanie udostępnić Google Earth. Próbuje konkurować z producentami komunikatorów internetowych, oferując Google Talk. Poszerza funkcję Google Desktop, który daje już dostęp do plików, poczty elektronicznej, zdjęć, informacji o pogodzie czy notowań giełdowych. Pojawia się Blog Search czy narzędzie dla webmasterów: Google Sitemaps, a konkurs dla programistów Google Global Code Jam wygrywa Polak, Marek Cygan.
Google dziś
Pomysłowość pracowników koncernu wydaje się nie mieć granic. Z niewielkiego projektu dwóch młodych ludzi Google wyrosło na potęgę zdolną zagrozić największym gigantom przemysłu IT. Szefostwo koncernu nie boi się ani Yahoo!, ani Microsoftu. Firma potrafi sprzeciwić się żądaniom władz USA, chociaż jest oskarżana o zbytnią uległość wobec chińskich komunistów. Trudno wyrokować, w jakim kierunku będzie się rozwijała. Patrząc na jej dotychczasową historię można mieć jednak pewność, że jeszcze nie raz z zaskoczeniem dowiemy się o, mniej lub bardziej szalonych, pomysłach jej twórców...