Google Earth coraz bogatsze
Obserwując świat przez pryzmat Google Earth można dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy.
01.06.2007 07:10
Program Google Earth umożliwia obserwację całej Ziemi jako zbioru zdjęć satelitarnych. Narzędzie wyświetla jednak nie tylko fotografie naszej planety ale również granice, nazwy miast i państw. Niektóre obszary można obserwować z bardzo dużą dokładnością, tak jak np. przedstawiona jest Warszawa, którą można oglądać z wysokości nawet 400 m. Co ciekawe jednym z najlepiej sfotografowanych państw w ten sposób jest Korea Północna.
Google Earth chcąc uatrakcyjnić swój program umożliwia dodawanie fotografii ciekawych miejsc widocznych na mapie. Użytkownicy mogą również przeczytać pochodzące z Wikipedii informacje o np. zabytkach czy atrakcjach przyrodniczych. Fotografie mogą wykonywać i dodawać użytkownicy programu. Jednak również Google zajmuje się wprowadzaniem dodatkowych informacji.
Od pewnego czasu wzrok przykuwa flaga Francji, która jako jedyny kraj w ten sposób stara się zaznaczyć swoją obecność. Po zbliżeniu na ten kraj możemy zauważyć szereg czerwonych i niebieskich punktów. Na niebiesko zaznaczone są departamenty w których w ostatnich wyborach prezydenckich zwyciężył Nicolas Sarkozy a na czerwono, te, gdzie wygrała Segolene Royal. Po kliknięciu w każdy z punktów wyświetlane są szczegółowe informacje na temat wyników wyborów w danym departamencie.
Podróżując dzięki Google Earth po Stanach Zjednoczonych możemy zapoznać się z najważniejszymi zabytkami architektury amerykańskiej. Budynki wybrane przez Amerykanów z okazji 150 lecia Amerykańskiego Instytutu Architektonicznego (AIA) widoczne są jako duże litery A, a ich opisy dostępne są po kliknięciu w literę.
Nie tylko ciekawostki polityczne lub architektoniczne dostępne są dzięki Google Earth. Firma Google pozwala dowiedzieć się więcej na temat masakry w Darfurze. Osoby zainteresowane tym co dzieje się w tym afrykańskim regionie znajdą tutaj wiele informacji takich jak opisy sytuacji i liczne fotografie.
Google Earth może stać się wkrótce znakomitym źródłem wiedzy na każdy temat. Może warto byłoby zastanowić się nad wykorzystaniem tego zyskującego na popularności programu do celów marketingowych, np. promocji Polski?