Google cenzuruje w Chinach
Firma Google Inc. ogłosiła wprowadzenie lokalnej chińskiej wersji wyszukiwarki internetowej, cenzurującej rezultaty zgodnie z wymogami Pekinu.
Wcześniej wyszukiwarka w języku chińskim dostępna była z centralnej strony Google.com. Obecna - o domenie ".cn" - zlokalizowana będzie w Chinach i podlegać będzie ograniczeniom, jakie Pekin nakłada na treści internetowe. Rezultaty wyszukiwań pominą zakazane tematy, wiążące się np. z Tybetem, Tajwanem czy sektą Falun Gong.
Ustępując w sprawie cenzury, Google postanowiła, że do Chin wprowadzi tylko niektóre usługi - prócz wyszukiwarki tekstów i zdjęć, informacje Google.News oraz lokalne wiadomości. Chińska wersja będzie uboższa o pocztę elektroniczną Gmail, czaty i blogi. Ten krok ma uchronić Google przed ewentualnymi naciskami ze strony władz, by udostępnić im informacje o twórcach lub odbiorcach niepożądanych treści.
W zeszłym roku informacja udzielona przez konkurenta Google - Yahoo, miała - jak twierdziła organizacja Reporterzy bez Granic - dopomóc władzom chińskim w zdemaskowaniu dziennikarza, skarżącego się w prywatnym mailu na ograniczanie w kraju swobody mediów. Sprawa zakończyła się uwięzieniem dziennikarza.
O drugi na świecie pod względem wielkości chiński rynek internetowy rywalizują światowi giganci, jak Yahoo, Google i Microsoft. Wszyscy krytykowani byli za cenzurowanie w internecie treści, które nie podobają się komunistycznym władzom Chin.