PolskaGołębie pokoju miały służyć wojnie

Gołębie pokoju miały służyć wojnie


Brytyjskie służby specjalne planowały po
wojnie wykorzystanie gołębi pocztowych przeciwko ZSRR do
samobójczych ataków na niektóre wrogie cele i rozsiewania
zarodników wąglika - wynika z odtajnionych dokumentów.

Gołębie pokoju miały służyć wojnie
Źródło zdjęć: © AFP

21.05.2004 | aktual.: 21.05.2004 14:45

Oficerowie MI5 (brytyjski wywiad) rozważali konstrukcję niewielkich ładunków wybuchowych o wadze do dwóch uncji, które gołębie przenosiłyby na odległość 100-200 mil w głąb terytoriów wroga, rozbijając się nad starannie wytypowanymi celami.

Alternatywnie gołębie mogłyby przenosić niewielkie kapsułki z bronią biologiczną, taką jak wąglik. Teoria wykorzystywała zmysł orientacji ptaków, który jest skorelowany z ziemskim polem magnetycznym.

W czasie II wojny światowej gołębie używano m.in. do przenoszenia meldunków wywiadowczych. Po jej zakończeniu służby specjalne szukały dla nich nowego zastosowania. Ustanowiono nawet specjalną komórkę planistyczną z myślą o wykorzystaniu nowej gołębiej generacji w razie wojny z Moskwą.

Na jej czele stanął szef "gołębiej sekcji" ministerstwa lotnictwa, ppłk William Rayner, który argumentował, że ptaki te nie są wykrywane przez radar i że wróg nie spodziewa się ataku z ich strony.

"Tysiąc gołębi z dwiema uncjami ładunku wybuchowego lądujących w regularnych odstępach na z góry wyznaczonych celach może być dla wroga bardzo nieprzyjemną niespodzianką" - cytuje Raynera jeden z dokumentów MI5.

Wojskowi planiści zalecali wykorzystanie gołębi na cztery sposoby: przerzucenie ich na ufortyfikowane pozycje wroga balonem, wystrzelenie rakietą, przeszkolenie tak, by uzbrojone w ładunki wybuchowe lądowały na reflektorach będących elementami systemu obrony przeciwlotniczej, lub wyposażenie ich w zaimprowizowane urządzenia do zakłócania łączności radiowej wroga.

Plany te włączały się w szerszą debatę na temat tego, czy ma sens dalsze korzystanie z gołębi po II wojnie światowej. "Wojnę na gołębie" jeszcze w czasie II wojny Brytyjczycy traktowali bardzo poważnie.

Wiedząc, że także Niemcy posługują się gołębiami pocztowymi, brytyjski wywiad szkolił własne ptaki. Niektóre przenosiły meldunki wywiadu, a inne przenikały do gołębników niemieckich na terenie Belgii i Holandii z fałszywymi obrączkami, które utrudniały niemiecką łączność radiową.

Południowe wybrzeże Anglii patrolowały specjalnie przeszkolone przez wywiad jastrzębie, których zadaniem było wyłapywanie gołębi nieprzyjacielskich.

Komórka planistyczna ds. wykorzystania gołębi do celów wojennych została rozwiązana w 1950 roku.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)