ŚwiatGolas zakończył wędrówkę przez Wielką Brytanię

Golas zakończył wędrówkę przez Wielką Brytanię


Mężczyzna przemierzający nago Wielką Brytanię, aby walczyć o prawo chodzenia publicznie bez przyodziewku, dotarł do celu wędrówki - miasta John O'Groats w Szkocji.

Golas zakończył wędrówkę przez Wielką Brytanię
Źródło zdjęć: © PAP/EPA

22.01.2004 | aktual.: 23.01.2004 11:16

44-letni Stephen Gough, okrzyknięty w Wielkiej Brytanii "nagim dziwakiem", przyszedł do John O'Groats w północnej Szkocji tuż przed zapadnięciem zmroku. Przywitała go grupka mieszkańców oraz liczna ekipa dziennikarzy.

Gough, były marynarz, wyruszył pięć miesięcy temu z miejscowości Land's End w południowo-zachodniej Anglii i przemierzał Wielką Brytanię z południa na północ, mając na sobie jedynie skarpetki, buty i plecak.

W czasie swojej 847-milowej (1 363 km) wędrówki był aresztowany 16 razy, kilkakrotnie stawał przed sądem, dwa razy odsiadywał karę więzienia.

Mimo wielu przeszkód, brnął uparcie do celu i konsekwentnie odmawiał włożenia ubrania, nawet wówczas, gdy dotarł już do północnej Anglii i górzystej Szkocji, gdzie panowała prawdziwie mroźna pogoda.

Odmawiał również ubrania się, gdy stawał przed sądem. Zazwyczaj siedział wtedy w ławie oskarżonych owinięty w więzienny koc.

W Wielkiej Brytanii nie ma prawa, które zabraniałoby pokazywania się publicznie nago. Istnieją natomiast regulacje dotyczące obnażania się i wszelkich zachowań, które mogłyby spowodować "zaniepokojenie, zakłopotanie czy przestrach".

Gough powiedział, że potrzeba będzie sporo czasu, aby zwalczyć publiczną "paranoję", dotyczącą ludzkiego ciała, ale ma nadzieję, że jego kampania odniesie sukces.

"Moje ciało jest częścią mnie i to nie jest powód do wstydu, taki po prostu jestem" - powiedział, popijając łyk szampana dla uczczenia swojego sukcesu.

"Kiedy jesteśmy dziećmi, biegamy wolni i nieskrępowani. Dopiero potem poddaje się nas procesowi warunkowania, w wyniku którego uczymy się, że nasze ciała nie są w porządku. To nie jest dobre dla nas jako ludzi" - wyjaśnił.

"Nie wiem, czy należy to traktować jako oświadczenie polityczne, czy jako stwierdzenie faktu, ale myślę, że najważniejsze jest, żebyśmy się dobrze czuli sami ze sobą" - dodał.

Gough oświadczył, że zamierza spędzić czwartkową noc w John O'Groats i zjeść porządny posiłek, zanim wreszcie włoży ubranie i wyruszy w drogę do swojego domu w rodzinnym mieście Eastleigh w południowej Anglii.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)