Trwa ładowanie...
d1ayypt
27-09-2007 00:15

Głowy dyrektorów szkół polecą za brak mundurków

Okres ochronny dla dyrektorów szkół się
skończył. Pracownicy kuratoriów ruszają na inspekcje. Chcą
sprawdzić, czy w podstawówkach i gimnazjach uczniowie zdążyli
ubrać się w "stroje jednolite". Dyrektorzy, którzy nie dopilnowali
"umundurowania", mogą stracić pracę - ostrzega "Dziennik Łódzki".

d1ayypt
d1ayypt

Ta mobilizacja to efekt ostrego listu ministra edukacji Ryszarda Legutki, który wezwał kuratoria i dyrektorów szkół do zakończenia tej części reformy oświaty we wrześniu. I przestrzegł: ci, którzy zlekceważą obowiązek, zostaną ukarani naganą albo utratą stanowiska.

W województwie łódzkim zagrożony jest co dziesiąty dyrektor. Tych, którzy nie zdążyli dotąd wprowadzić jednolitych strojów, kuratorium zobowiązało do składania wyjaśnień. Podczas wizytacji będzie sprawdzana ich prawdziwość. Jeśli brak mundurków wynika z opieszałości dyrektora, zaważy to na ocenie jego pracy. Dyrektorzy wiedzą bowiem, że częścią tej pracy jest wprowadzanie obowiązujących przepisów - tłumaczy gazecie Jadwiga Jakóbczyk z Kuratorium Oświaty w Łodzi.

A co będzie, jeśli szkoła źle wypadnie? Jej szef może stracić stanowisko. Tam, gdzie np. dostawca strojów opóźnia dostawę, dyrektora ukarzą upomnieniem, albo nie dostanie on nagrody w Dniu Nauczyciela.

W województwie małopolskim, podobnie jak w łódzkim, mundurków nie nosi ponad 10% uczniów. Zdaniem krakowskiej wicekurator oświaty Agaty Szuty, zawaliły pracownie krawieckie, bo nie wywiązały się z zamówień. Krakowskie kuratorium cierpliwie poczeka, aż mundurki trafią do szkół. Dyrektorzy karani nie będą.

d1ayypt

Pełna mobilizacja jest w Poznaniu. Do dyrektorów trafiła odezwa kuratora wraz z ankietą. Szkoły mają podać m.in. procent uczniów, którzy dotąd się nie umundurowali. Dyrektorzy mają też napisać, jakie kary przewidują dla nieposłusznych - podaje "Dziennik Łódzki".

W woj. łódzkim jednym z zagrożonych dyrektorów jest Bożysław Dybowski, dyrektor Gimnazjum nr 1 w Zgierzu. Nie potrafi podać daty wprowadzenia mundurków w jego szkole, bo firma, która je szyje, pracuje dopiero nad tzw. rozmiarówką. Chciałem, aby decyzję o stroju podjęła rada rodziców, a ta dopiero się utworzyła - tłumaczy dyrektor. (PAP)

d1ayypt
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1ayypt
Więcej tematów