Głosowanie na bani
Z norweskiej ordynacji wyborczej
wykreślono zapis, zabraniający głosowania osobom wyraźnie
nietrzeźwym. Komisje wyborcze nie będą już mogły odprawiać z
kwitkiem wyborców, którym alkohol "ograniczył świadomość".
Radość chętnych do głosowania "w stanie wskazującym" nie potrwa jednak długo. Do wyborów powszechnych w roku 2005 Norwegowie znów będą musieli pójść trzeźwi, ponieważ politycy postanowili przywrócić wykreślone właśnie przepisy.
Zanim jednak zakaz głosowania po paru głębszych powróci, we wrześniu odbędą się wybory do władz lokalnych, które - zdaniem obserwatorów - mogą się stać prawdziwym testem na trzeźwość.