Głodówka w Czechach przeciw tarczy
Dwóch Czechów od 10 dni prowadzi strajk
głodowy przeciwko amerykańskiej tarczy antyrakietowej i - jak
podali - chcą go kontynuować.
23.05.2008 | aktual.: 23.05.2008 21:45
Jan Bednarz i Jan Tamasz z czeskiego ruchu pacyfistycznego "Nie dla baz" są gotowi kontynuować strajk głodowy rozpoczęty 13 maja w proteście przeciwko rozmieszczeniu w Czechach elementów amerykańskiej tarczy antyrakietowej.
Prowadzimy strajk, żeby zaapelować tak do rządu, jak i do ludzi, by zaczęli coś robić, bo sytuacja jest poważna - powiedział Bednarz, 29-letni grafik. Oświadczył też, że inspiracją dla niego jest Mahatma Gandhi.
Według obu prowadzących protestacyjną głodówkę, instalowanie amerykańskiej tarczy - stacji radarowej w Czechach i 10 wyrzutni rakiet przechwytujących w Polsce - nie popiera około dwóch trzecich Czechów. Oficjalnie tarcza ma chronić USA i Europę przed rakietami średniego zasięgu z krajów takich jak Iran.
Rząd czeski odrzucił możliwość przeprowadzenia referendum w sprawie tarczy i opowiada się za zatwierdzeniem tego projektu w drodze parlamentarnej.
Głodówkę obaj Czesi prowadzą w wynajętym do tego celu lokalu w centrum Pragi, ozdobionym portretami Gandhiego (1869-1948) i Martina Luthera Kinga (1929-1968), gdzie odwiedzają ich sympatycy.
Jak dotąd głodówka jest przez władze ignorowana, ale obaj działacze mają nadzieję, że w przyszłym tygodniu dojdzie do spotkania z ministrem spraw zagranicznych Karelem Schwarzenbergiem.
W środę czeski rząd poinformował, że oficjalnie przyjął główne czesko-amerykańskie porozumienie w sprawie budowy na terytorium Czech radaru wchodzącego w skład amerykańskiej tarczy antyrakietowej. Umowę musi teraz zatwierdzić czeski parlament; później potrzebny będzie jeszcze podpis prezydenta Czech Vaclav Klaus. Ostateczne podpisanie porozumienia czesko-amerykańskiego w sprawie tarczy spodziewane jest w czerwcu lub lipcu.