Gimnazjaliści nie lubią matematyki
"Rzeczpospolita" zebrała wyniki egzaminów gimnazjalnych, które pod koniec kwietnia zdawali uczniowie trzecich klas gimnazjum. To kluczowy egzamin, pierwszy poważny sprawdzian w uczniowskim życiu. Od jego wyników zależy, do jakiej szkoły ponadgimnazjalnej trafią młodzi ludzie.
16.06.2005 07:02
Zdają oni dwie części egzaminy: humanistyczną oraz matematyczno- przyrodniczą, która polega na rozwiązywaniu zadań z matematyki, fizyki, chemii, geografii oraz biologii.
Wyniki nie są zbyt optymistyczne - uczniowie coraz gorzej radzą sobie z przedmiotami ścisłymi oraz przyrodniczymi. Tylko w trzech województwach - mazowieckim, małopolskim i łódzkim - z tej części egzaminu zdobyli przeciętnie połowę punktów możliwych do uzyskania. W pozostałych województwach nie udało im się nawet to - informuje gazeta.
Z czym uczniowie mają najwięcej kłopotów? Nie potrafią posługiwać się jednostkami - np. przeliczać kilometrów na metry czy metrów kwadratowych na hektary, nie mówiąc o skracaniu ułamków.
"Widać też że uczniowie są bezradni wobec zadań z fizyki" - mówi "Rzeczpospolitej" Barbara Josiak, wicedyrektor Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej we Wrocławiu. I zastanawia się: "Może to z powodu złych programów i podręczników? A może dlatego że fizyka nie jest traktowana jako pierwszoplanowy przedmiot w szkole".
Zdaniem rozmówców "Rzeczpospolitej" przyczyną problemów uczniów są głównie braki z matematyki. "Brak sprawności matematycznych powoduje błędy także w zadaniach z innych przedmiotów takich jak chemia, fizyka czy geografia" - podkreśla Maria Szmigel, kierownik Wydziału Badań i Analiz w Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Krakowie.(PAP)