Gilowska: zmienić premiera, a nie ministra
Źródłem problemów obecnego rządu jest sam premier Leszek Miller, a nie Grzegorz Kołodko, który wczoraj podał się do dymisji - uważa posłanka Platformy Obywatelskiej Zyta Gilowska. Gość radiowej Trójki wyraziła nadzieję, że premierowi nie uda się w piątek uzyskać wotum zaufania Sejmu.
Według Zyty Gilowskiej, odejście z rządu Grzegorza Kołodki, nie będzie miało wpływu na głosowanie posłów opozycji, którzy opowiedzą się przeciwko obecnemu rządowi. Jej zdaniem, styl rządzenia, który praktykuje bądź toleruje Leszek Miller, jest nie do zaakceptowania.
Jako przykład złego rządzenia profesor Gilowska wymieniła fakt, że rząd przyjął założenia do budżetu, odrzucając jednocześnie plan reformy finansów publicznych Kołodki. "Kolejność podejmowania decyzji powinna być odwrotna" - uważa posłanka Platformy Obywatelskiej. Dodała, że częstość zmian zdania premiera jest absurdalna.
Odnosząc się do piątkowego głosowania nad wotum zaufania dla rządu, Zyta Gilowska powiedziała, że ma wątpliwości, czy posłom SLD związanym z Grzegorzem Kołodką wystarczy odwagi na wyłamanie się z partyjnej dyscypliny i zagłosowanie przeciwko rządowi Leszka Millera. Jej zdaniem, pomysł opozycji o braku kworum przy głosowaniu nie powiedzie się. "Chciałabym, żeby Leszek Miller przegrał" - powiedziała posłanka Platformy.