PolskaGilowska: pomysł wypłat emerytur z OFE przez ZUS jest chybiony

Gilowska: pomysł wypłat emerytur z OFE przez ZUS jest chybiony

Wicepremier Zyta Gilowska określiła projekt
wypłaty przez ZUS emerytur gromadzonych w II filarze,
zaprezentowany przez minister pracy Annę Kalatę, jako jej
"autorską koncepcję", z którą się nie zgadza. Wg Gilowskiej ZUS ma za dużo pracy.

30.11.2006 | aktual.: 30.11.2006 22:53

ZUS to nie jest miejsce, do którego możemy wrzucać najrozmaitsze zadania. Moim zdaniem dzisiaj już ZUS ma tych zadań ponad miarę - powiedziała Gilowska.

Jej zdaniem reforma emerytalna nie została dokończona i powinno się inicjować nad nią debatę, lecz pomysł minister pracy uważa za chybiony.

Dodała, że Polacy odprowadzają pieniądze do Otwartych Funduszy Emerytalnych w nadziei, że będą one inwestowane i wypłacane zgodnie z tym, ile żeśmy sobie odłożyli.

Zdaniem Gilowskiej, projekt Kalaty oznacza odprowadzenie pieniędzy do ZUS, który kojarzy się ludziom z miejscem, w którym wypłaca się świadczenie o charakterze okołosocjalnym. ZUS nie jest jednak miejscem, gdzie wypłacano by pieniądze proporcjonalnie do odłożonych kapitałów.

Media poinformowały, że minister pracy Anna Kalata chce, aby emerytury z II filara naliczał i wypłacał ZUS. Członek OFE, który osiągnie wiek emerytalny, składałby wyłącznie do ZUS wniosek o przyznanie emerytury. OFE wpłacałby zgromadzone na koncie jego klienta pieniądze do specjalnego Funduszu Emerytur Kapitałowych (FEK), zarządzanego przez ZUS. Ten zaś wydawałby decyzję o przyznaniu dwóch emerytur - jednej z OFE, drugiej z tytułu kapitału zgromadzonego w Zakładzie. Świadczenia byłyby wypłacane łącznie.

Taki zapis ma znaleźć się w przygotowywanym przez resort pracy projekcie ustawy o wypłacie emerytur z OFE.

Według analityków, rozwiązanie zaproponowane przez minister pracy jest faktycznym powrotem do systemu emerytalnego sprzed reformy i oznacza, że wysokość emerytury będzie praktycznie nie powiązana z wielkością odłożonego kapitału, ale ze sztywnym przelicznikiem ustalonym przez ZUS.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)