Giertych: związki zawodowe w oświacie powinny być apolityczne
Zdaniem wicepremiera, ministra edukacji Romana Giertycha, w oświacie powinny działać apolityczne związki zawodowe, "które walczą o prawa nauczycieli, a nie takie, które realizują program polityczny SLD".
09.06.2006 | aktual.: 09.06.2006 13:29
Jeśli tak się dzieje, to mamy do czynienia z jakiegoś rodzaju kontynuowaniem patologii z czasów PRL - powiedział Giertych na konferencji prasowej.
Mam wątpliwości, czy związki zawodowe działające w oświacie powinny podpisywać koalicje wyborcze z partiami politycznymi. W moim przekonaniu jest to sytuacja bardzo wątpliwa pod kątem niezależności w ramach systemu oświaty - zaznaczył. Dodał, że przeczytał w jednej z gazet, że ZNP zawiązało koalicję przed wyborami samorządowymi z SLD.
Pytany o planowaną demonstrację przeciwko ministrowi edukacji, organizowaną przez Związek Nauczycielstwa Polskiego, Giertych powiedział, od miesiąca protesty przeciwko niemu organizują SLD i "różnego rodzaju przybudówki tej partii." Wymienił Związek Socjalistycznej Młodzieży Polskiej, Kampanię Przeciwko Homofobii i ZNP.
Wicepremier postawił tezę, że resort edukacji "w ciągu ostatnich lat stanowił wielką przepompownię pieniędzy dla ugrupowań powiązanych z SLD". Jesteśmy w stanie tę tezę udowodnić - podkreślił.
Zdaniem Giertycha sytuacja, gdy ministerstwo "ograniczyło, a właściwie zlikwidowało dotacje dla tych środowisk" (związanych z SLD) budzi opór działaczy.
Pytany o protest studentów, którzy w piątek mają demonstrować przeciwko ministrowi edukacji wspólnie z ZNP, Giertych powiedział, że można mieć inne poglądy i "każdy ma prawo protestować".