PolskaGiertych zajmie się brakiem dyscypliny i lekturami

Giertych zajmie się brakiem dyscypliny i lekturami

W resorcie edukacji powstaną zespoły, które
zajmą się aktualizacją listy lektur szkolnych oraz sprawą uczniów,
uniemożliwiających spokojną naukę innym - poinformował wicepremier, minister
edukacji Roman Giertych.

Jak podał, chce by zostały wprowadzone nowe rozwiązania prawne i edukacyjne, "które pozwolą odpowiedzieć na wyzwania współczesnych czasów". Na pewno takim wyzwaniem w szkołach jest brak dyscypliny - powiedział. Zdaniem Giertycha, konieczne jest wypracowanie zasad, dotyczących edukacji uczniów, którzy w żaden sposób nie są w stanie dostosować się do reguł panujących w szkołach.

Zespół, który zajmie się tym problemem, ma w ciągu 2-3 tygodni przygotować projekt zmian ustawowych, które umożliwią powstanie specjalnych placówek edukacyjnych. Jak wyjaśnił minister, "miałyby one za zadanie wychowywać i edukować te jednostki, które z innych szkół z powodów wychowawczych mogłyby zostać relegowane".

Jak powiedział wiceminister edukacji Stanisław Sławiński, chodzi o kilkunastoletnich uczniów, którzy m.in. stosują przemoc wobec rówieśników i nauczycieli.

Inny zespół resortowy ma zająć się aktualizacją listy lektur szkolnych. Zdaniem Sławińskiego, kanon lektur powinien być aktualizowany co kilka lat. Zająć się mają tym specjaliści, zarówno ze środowiska akademickiego, jak i nauczyciele. Wiceminister nie wyklucza, że znajdą się w tej grupie także przedstawiciele środowiska literatów. Muszą to być miarodajni przedstawiciele środowisk merytorycznych- powiedział. Dodał, że zaktualizowany kanon lektur miałby obowiązywać od przyszłego roku szkolnego.

Giertych poinformował, że w przyszłym tygodniu resort przedstawi założenia do programu "Tani podręcznik", który miałby obowiązywać od 2007 r.

Minister dodał, że w przyszłym tygodniu chciałby podpisać nowelizację rozporządzenia w sprawie oceniania i klasyfikowania uczniów, aby weszła ona w życie w połowie września. Znajduje się w niej m.in. zapis, zgodnie z którym maturzyści będą mogli otrzymać świadectwa dojrzałości, gdy nie zdadzą jednego z egzaminów (tzw. amnestia maturalna). Minister edukacji powiedział, że jeszcze w poniedziałek będzie rozmawiał z ministrem transportu Jerzym Polaczkiem w sprawie niekarania uczniów, którzy posługują się legitymacjami szkolnymi z informacją o nieaktualnej wysokości zniżki na przejazdy. Chodzi o legitymacje, na których wydrukowana jest informacja o przysługującej 50-proc. zniżce, podczas gdy od 2002 r. wynosi ona 37 proc. Stare blankiety były ważne do ubiegłego roku, jednak nie wszystkie szkoły wymieniły uczniom legitymacje.

Minister edukacji przyznał także, że z analiz prawnych resortu wynika, że niemożliwa jest taka nowelizacja rozporządzenia w sprawie wynagrodzenia nauczycieli, by pedagodzy, którzy nie uzupełnili wykształcenia, po 1 września otrzymywali dotychczasowe wynagrodzenie. Nie jest to możliwe bez zmiany obowiązującej ustawy budżetowej- wyjaśnił.

Chodzi o 14,6 tys. nauczycieli, którzy są zagrożeni zmniejszeniem wynagrodzeń o 25-30%. Jest to ok. 2,4% ogółu nauczycieli. Ukończyli oni studium nauczycielskie lub studium wychowania przedszkolnego, ale nie uzupełnili w przewidzianym terminie wykształcenia do poziomu co najmniej licencjatu.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)