Giertych wycofuje pozew przeciwko Dornowi

Giertych zamierzał oskarżyć Dorna, że ten podał nieprawdziwą informację dotyczącą jego osoby. Jednak szef klubu PiS przyznał, że się pomylił i sprostował swoje słowa. Dlatego lider LPR zdecydował, że wycofa pozew. Sprawa miała się odbyć rano.

Dorn w Radiu Zet powiedział, że Giertych mówił, iż Polsce nie grozi przegrana z Eureko przed Trybunałem Arbitrażowym w sprawie prywatyzacji PZU.

Zdaniem Giertycha, z kontekstu rozmowy wynikało, iż Dorn "bezpodstawnie przypisał mu wyrażanie w przeszłości (przed wydaniem wyroku przez Trybunał Arbitrażowy) twierdzenia, iż Polska na pewno nie przegra sprawy z Eureko". "Oświadczam, że powyższa informacja jest nieprawdziwa" - napisał Giertych we wniosku do sądu.

Dorn wyjaśnił w rozmowie, że chodziło mu o wypowiedź innego posła LPR - Zygmunta Wrzodaka. Przyznaję, że się pomyliłem, bo posłowie Wrzodak i Giertych zlewają mi się w jedno - powiedział polityk PiS. Niniejszym prostuję swoje słowa, bo to powiedział poseł Wrzodak - dodał Dorn.

Giertych powiedział, że przyjmuje słowa Dorna i wybacza mu. Zapowiedział jednocześnie, że prześle politykowi PiS dwa zdjęcia: swoje i Wrzodaka. Rozumiem, że w PiS-ie przywódcy mogą się zlewać, ale na przyszłość, żebyśmy się posłowi Dornowi nie zlewali, prześlę mu zdjęcia - dodał.

Eureko złożyło do Trybunału Arbitrażowego pozew przeciw Polsce, zarzucając Skarbowi Państwa, że nie respektuje międzyrządowej polsko-holenderskiej umowy o wzajemnej ochronie inwestycji. Trybunał uznał, że Polska naruszyła niektóre warunki umowy o popieraniu i wzajemnej ochronie inwestycji pomiędzy Holandią a Polską.