PolskaGiertych ściąga posiłki

Giertych ściąga posiłki

Na wniosek
lidera LPR Romana Giertycha, marszałek Sejmu Marek Jurek zarządził półgodzinną przerwę po tym,
jak posłowie PO, SLD i PSL, mimo obecności na sali, nie wzięli
udziału w głosowaniu nad wprowadzeniem pod obrady Sejmu
dodatkowego punktu - projektu ustawy o służbie cywilnej.

20.07.2006 | aktual.: 20.07.2006 23:25

Mimo widocznej obecności na sali plenarnej większości posłów z wszystkich klubów, po wyświetleniu na tablicy wyników głosowania okazało się, że wzięło w nim udział jedynie 206 posłów, z czego 203 głosowało za wprowadzeniem projektu pod obrady. Nie głosował żaden poseł z PO, SLD i PSL. Nie było więc potrzebnego quorum, aby uznać głosowanie za ważne.

Po nieudanym głosowaniu Giertych poprosił o pół godziny przerwy.

Jak komentowali posłowie w kuluarach, czas ten jest potrzebny koalicji, aby "ściągnąć posiłki" i aby było quorum potrzebne do uznania głosowania za ważne.

Jak powiedział lider PO Donald Tusk, jak ściągną posiłki, to nie będziemy już mogli dalej blokować głosowania i przegłosują ten punkt. Mamy tylko satysfakcję, że trochę przeszkodziliśmy.

Na posiedzeniu Konwentu Seniorów nie było zgody co do wprowadzenia tego punktu pod obrady. Klub SLD w formalnym wniosku o nie wprowadzanie tego projektu motywował, że posłowie nie zdążyli zapoznać się ze sprawozdaniem komisji, ponieważ nie zostały im doręczone odpowiednie druki sejmowe, nie mają też pewności, czy wady prawne, które zawierał projekt, zostały podczas pracy komisji usunięte.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)