PolskaGiertych przekonany, że "becikowe" przejdzie

Giertych przekonany, że "becikowe" przejdzie

Lider LPR Roman Giertych jest przekonany,
że projekt nowelizacji ustawy o świadczeniach rodzinnych
wprowadzający 1 tys. zł tzw. becikowego uzyska poparcie Sejmu.
Poseł dopuszcza możliwość wyłączenia najwięcej zarabiających z
grupy uprawnionych do "becikowego". Szef klubu PiS Przemysław
Gosiewski podkreślił z kolei, że nad projektem noweli "trzeba się
spokojnie pochylić."

Giertych przekonany, że "becikowe" przejdzie
Źródło zdjęć: © PAP | Tomasz Gzell

24.11.2005 | aktual.: 24.11.2005 13:17

Projekt autorstwa LPR trafił w czwartek po burzliwej debacie w Sejmie do komisji Polityki Społecznej oraz Rodziny i Praw Kobiet. Według projektu, zasiłek z tytułu urodzenia dziecka w wysokości 1 tys. zł przysługiwałby niezależnie od dochodów rodziców.

Lider LPR powiedział dziennikarzom w Sejmie, że jego ugrupowanie dopuszcza przyjęcie, na etapie senackich prac nad projektem, rozwiązania, które skłaniałoby do ograniczenia osób uprawnionych do "becikowego" jeśli mówimy o tej najwyższej grupie podatkowej. Można takie rozwiązanie przyjąć - ocenił. Ostatni, trzeci próg podatkowy obejmuje osoby zarabiające ponad 74 tys. 48 zł rocznie.

Giertych przypomniał, że klub Ligi uzyskał od premiera Kazimierza Marcinkiewicza, jeszcze przed głosowaniem nad wotum zaufania dla rządu, informacje, że w budżecie są pieniądze na "becikowe" w proponowanej przez LPR wysokości. Nie wyobrażam sobie, żeby premier w takiej sprawie zmienił zdanie - powiedział.

Gosiewski podkreślił, że nad projektem noweli trzeba się spokojnie pochylić. Jak powiedział dziennikarzom w Sejmie, rząd musi jeszcze raz przeanalizować swoje stanowisko w tym zakresie i trzeba znaleźć najlepsze rozwiązanie ponieważ ta ustawa musi być ustawą realną.

Pytany, czy zgodnie z propozycją LPR "becikowe" wyniesie 1 tys. zł odpowiedział, że jest to przede wszystkim pytanie do rządu o możliwości finansowe w tym zakresie. Dodał, że z jego wiedzy wynika, że będą trwały prace nad stanowiskiem rządowym. Według niego jest jeszcze trochę czasu do pracy nad tym projektem.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)