Giertych: prezydent doskonale o wszystkim wiedział
Wiceszef komisji śledczej ds. PKN Orlen
Roman Giertych (LPR) uważa, że prezydent Aleksander Kwaśniewski
doskonale wiedział o spotkaniu biznesmena Jana Kulczyka z
rosyjskim szpiegiem Władimirem Ałganowem. Dodał też, że nie
wierzy, iż Kulczyk w rozmowie z Ałganowem w sposób nieuprawniony
powoływał się na prezydenta Kwaśniewskiego.
Giertych powiedział, że komisja posiada informacje, iż najbliższy współpracownik Kulczyka Marek Modecki przed wiedeńskim spotkaniem biznesmena z Ałganowem był stałym gościem Kancelarii Prezydenta. Świadczy to o tym, że spotkanie z Ałganowem było szerzej przygotowywane niż tylko przez pana Andrzeja Kunę i Aleksandra Żagla; to była koncepcja realizowana wspólnie - zaznaczył polityk.
Przypomniał też wtorkowe zeznania Andrzeja Kuny, "który przyciskany w końcu potwierdził, że Kulczyk miał świadomość na spotkanie z kim jedzie". W moim przekonaniu prezydent doskonale o wszystkim wiedział i prezydent po prostu za tą propozycję od początku do końca stał - podkreślił Giertych.
W notatce oficera AW napisano, że w trakcie spotkania Kulczyk przekonywał Ałganowa, iż "ma wszelkie pełnomocnictwa na dalsze prowadzenie z Rosjanami negocjacji w sprawie sprzedaży" Rafinerii Gdańskiej. Kulczyk "miał przy tym, nie wprost, powoływać się na poparcie prezydenta, używając w rozmowie sformułowania 'pierwszy'". W notatce Siemiątkowskiego nie ma mowy o powoływaniu się na "pierwszego".
