Giertych pomieszał szyki rodzicom przedszkolaków
Rodzice przedszkolaków są w tym roku zdezorientowani, ponieważ nie wiedzą, kiedy ich pociechy kończą wakacje. Także dyrektorzy przedszkoli na razie nie potrafią odpowiedzieć na pytanie, czy rok szkolny dla najmłodszych dzieci zaczyna się 1 czy 4 września. Wszystko z powodu rozporządzenia ministra edukacji Romana Giertych - pisze "Gazeta Wyborcza".
Rozporządzenie Giertycha przewiduje, że jeśli pierwszy dzień września wypada w piątek lub sobotę, zajęcia rozpoczynają się w najbliższy poniedziałek po tym dniu. Dlatego w tym roku uczniowie pójdą do szkół 4 września. W przypadku przedszkoli sprawa jest niejasna.
Zapytani przez gazetę urzędnicy oświatowi z różnych regionów Polski w odmienny sposób interpretują rozporządzenie ministra. W Wielkopolsce i na Dolnym Śląsku kuratoria uznały, że rok szkolny w przedszkolach rozpoczyna się w poniedziałek 4 września.
Z kolei w Krakowie i Warszawie za datę rozpoczęcia zajęć w przedszkolach przyjęto 1 września. I jak się okazuje tam mają rację. Z informacji, jaką "Gazeta Wyborcza" uzyskała w Ministerstwie Edukacji wynika, że termin 4 września dotyczy szkół, natomiast przedszkola rozpoczynają pracę 1 września.