PolskaGiertych: nacjonalizm to zagrożenie dla patriotyzmu

Giertych: nacjonalizm to zagrożenie dla patriotyzmu

Wicepremier, minister edukacji Roman
Giertych uważa, że obecnie - w czasie silnego zachwiania
tradycyjnego systemu wartości, w którym patriotyzm zajmuje
poczesne miejsce - Polska potrzebuje żarliwych patriotów. Minister
mówił o tym w Sejmie podczas ogólnopolskiej konferencji
"Wizja polskiego patriotyzmu".

29.11.2006 | aktual.: 29.11.2006 17:32

Giertych zauważył, że w Polsce często pojęcie patriotyzmu łączone jest z walką o niepodległość, tymczasem patriotą trzeba być w każdym czasie, także teraz, "w Polsce niepodległej, Polsce ciężkiej pracy, Polsce bogacącej się, w Polsce, która staje się miejscem wymiany różnych poglądów na kulturę, na cywilizację".

Zdaniem Giertycha, istotę współczesnego patriotyzmu dobrze oddał ordynariusz płocki bp Stanisław Wielgus w jednym z ostatnich wystąpień. Miał tam - jak cytował minister - powiedzieć: Prawdziwym patriotą jest dziś ten, kto czyni dobro i czyni je dobrze, pilnie, uczciwie, najlepiej jak umie. Według Giertycha, należy to rozumieć tak, że patriotą jest ten "kto dobrze spełnia swoje obowiązki w państwie, w społeczeństwie".

Minister podkreślił, że patriotyzm przekazywany jest najlepiej w rodzinie. Mówił, że to właśnie rodzice uczą jak być patriotą, czyli być prawdomównym, uczciwym, pracowitym.

Mówiąc o zagrożeniach, wobec których staje patriotyzm, szef resortu edukacji wymienił m.in. nacjonalizm. Nazwał go "wypaczeniem umiłowania ojczyzny na rzecz ideologii, w której na pierwszym miejscu stawia się swój własny naród". Tymczasem patriota to nie jest osoba, która na pierwszym miejscu stawia swój naród, lecz stawia wartości: cywilizację, Boga, honor, a z tego wynika umiłowanie ojczyzny i własnego narodu - tłumaczył Giertych.

Minister przestrzegał także, przed "zmianą podmiotu patriotyzmu" czyli - jak wyjaśnił - przed stawianiem wyżej lojalności wobec regionu czy kontynentu nad lojalność wobec narodu czy państwa.

Według Giertycha, polska kultura, tradycja i dziedzictwo zobowiązują Polaków, by byli patriotami, "by byli dumni z tego co było wielkie, a wstydzili się za to co było i jest w nas słabe. To taka osoba jest współczesnym, nowoczesnym patriotą".

Minister zapowiedział podpisanie nowelizacji rozporządzenia w sprawie podstawy programowej wychowania przedszkolnego oraz kształcenia ogólnego. Zgodnie z projektem nowelizacji, do kanonu lektur szkolnych dla gimnazjów włączone zostaną powieści: "Krzyżacy" oraz "Opowieści z Narnii" C. S. Lewisa (część pierwsza - "Lew, czarownica i stara szafa"). Natomiast w liceach ogólnokształcących, liceach profilowanych i technikach listę lektur wzbogaci "Potop" oraz dzieło Jana Pawła II "Pamięć i tożsamość". Historyk prof. Bogusław Polak z Katedry Integracji Europejskiej Politechniki Koszalińskiej zauważył, że choć decydujący wpływ na postawę młodych ludzi ma wiedza i zaangażowanie rodziców, nie można także zapomnieć o szkole. Szkoła zaś to nie tylko lekcje. To także wiele innych możliwości wskazywania młodzieży wzorców i postaw. Wielkie znaczenie ma tutaj np. harcerstwo- zaznaczył.

Od lat obserwujemy też ogromną rolę mediów w przekazie wiedzy historycznej. Unikając hagiografii w ukazywaniu sylwetek wybitnych Polaków, zbędnego patosu, nadmiaru martyrologii poprzez telewizję, prasę i radio, a nawet komiksy zyskuje się zaciekawienie młodych odbiorców- powiedział prof. Polak.

Uczenie patriotyzmu to nie tylko nauka historii, to także przybliżanie postaw z przeszłości i to nie tylko heroicznych, choć te są bardzo ważne- powiedziała nauczycielka historii, dyrektor stołecznego XIX Liceum Ogólnokształcącego im. Powstańców Warszawy Anna Piekarska.

Kształtowanie postawy patriotycznej to też uczenie o Rzeczpospolitej Obojga Narodów, o państwie otwartym, tolerancyjnym wobec przybyszy. Ci przybywali przecież do niej, bo to był kraj, w którym się im po prostu dobrze żyło. Możemy być z tego dumni- zauważyła.

W konferencji uczestniczyli też uczniowie - zwycięzcy konkursu na temat Armii Krajowej na Wileńszczyźnie. "Patriota to ktoś, kto zdaje sobie sprawę, że każdym swoim najmniejszym czynem przyczynia się do dobra ojczyzny" - tak to pojęcie definiuje Dominika Strupiechowska.

Konferencję zorganizowały Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej i Ministerstwo Edukacji Narodowej przy współudziale Kancelarii Sejmu i Centralnego Ośrodka Doskonalenia Nauczycieli.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)