PolskaGiertych: na podwyżki musi się zgodzić naród

Giertych: na podwyżki musi się zgodzić naród

Szef LPR Roman Giertych wezwał prezydenta Lecha Kaczyńskiego i premiera Jarosława Kaczyńskiego do rozpisania referendum w sprawie "konstytucji europejskiej". Powiedział, że na przyjęcie euro i idące za tym podwyżki potrzebna jest zgoda narodu.

Giertych: na podwyżki musi się zgodzić naród
Źródło zdjęć: © PAP

12.10.2007 | aktual.: 22.10.2007 11:34

Przyjęcie konstytucji europejskiej oznacza przyjęcie euro, a przyjęcie euro pociągnie za sobą podwyżki. Ja dzisiaj wzywam pana premiera i pana prezydenta do rozpisania referendum w sprawie konstytucji europejskiej i euro. Zanim cokolwiek podpiszą, niech mają uprzednią zgodę narodu - powiedział Giertych podczas konwencji LPR w Radomiu.

Polityk przedstawił też główne założenia programu wyborczego swojej partii. Posługując się odcinkiem emerytury Witolda Mazura, jednego z mieszkańców Lubartowa, który za dwa dni pojawi się na billboardach LPR, nawiązał do kwestii emerytów i rencistów.

Podkreślił, że LPR będzie starał się znieść - jego zdaniem niesprawiedliwy - podatek od osób fizycznych płacony przez tę grupę społeczną. Dlatego zobowiązałem się, że nie będę pobierał uposażenia poselskiego, dopóki tego nie załatwię - powiedział Giertych.

Według niego, należy też znieść limity pracy dla emerytów. Nie ma powodu przy spadającym bezrobociu, wynikającym z wyjazdów za granicę, by utrzymywać sytuację, że emeryta karze się za to, że pracuje - zabierając mu rentę czy emeryturę - stwierdził.

Szef LPR nawiązał też do publikacji w piątkowym "Naszym Dzienniku", dotyczącej decyzji prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który odznaczył pośmiertnie Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski oficera Wehrmachtu i członka NSDAP. Medale to są symbole. Jeśli odznaczamy takie osoby, to mamy do czynienia ze skandalem i z obłudą - ocenił.

Pytany o to, czy warto oglądać debaty wyborcze polityków w telewizji powiedział, że "jedyna prawdziwa debata" to debata jego z "guru lewicy Leszkiem Millerem", którą będzie można zobaczyć w poniedziałek w TVP.

Jego zdaniem, starcie lewicy z prawicą będzie ciekawe, bo jej przedstawiciele we wszystkich sprawach mają różne zdania. To nie jest tak jak Donald Tusk i Jarosław Kaczyński, którzy w wielu sprawach mają podobne poglądy. Jednak żeby doszło do powstania koalicji PO-PiS, Donald Tusk musiałby być bratem bliźniakiem Jarosława Kaczyńskiego - żartował lider LPR.

Zdaniem Giertycha, debata telewizyjna Tusk kontra Kaczyński będzie "nudna". To jest tylko i wyłącznie czas dla tych komitetów. Pan Kaczyński już drugi czas uzyskuje. Nam też jedna debata nie wystarczy. W poniedziałek chcemy spotkać się z Millerem, a pod koniec tygodnia z kimś innym - zapowiedział.

Szef LPR uważa, że piątek jest dniem "przełomu sondażowego". Po raz pierwszy w sondażach wyborczych Liga Polskich Rodzin przekroczyła próg wyborczy. Wreszcie sondaże przestały kłamać - stwierdził szef Ligi. Według niego, w wyborach LPR osiągnie wynik dwucyfrowy.

LPR przekroczyła próg wyborczy w badaniu przeprowadzonym na zlecenie "Gazety Wyborczej" i "Polityki" przez PBS DGA - poparcie dla LPR wyniosło 5%.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)