Giertych ma teorię nt. ustawy o IPN. To wstęp do czegoś mocniejszego?
Zaskakujący głos ws. kontrowersyjnej nowelizacji ustawy o IPN. W ocenie byłego wicepremiera Romana Giertycha może być ona wstępem do ustawy o katastrofie smoleńskiej.
31.01.2018 | aktual.: 31.01.2018 14:55
Giertych podzielił się teorią na Twitterze. "Ustawa o IPN może być wstępem do ustawy o katastrofie smoleńskiej, która zakaże mówienia nieprawdy o tym strasznym zdarzeniu. A prawdę ustali podkomisja Macierewicza..." - napisał.
Wpis zbiegł się w czasie z wywiadem Antoniego Macierewicza dla Telewizji Republika. Były szef MON mówił w nim m.in. o kontrowersyjnej ustawie. Zwrócił uwagę na rzekomą "bardzo dużą" rolę Rosji w sporze z Izraelem. Podkreślił też: "mówimy jasno, że każda teza sprzeczna z faktami, prawdą historyczną będzie łamaniem prawa".
Na słowa te Giertych zareagował błyskawicznie:
Nowela ustawy o IPN zakłada m.in., że każdy, kto "publicznie i wbrew faktom" przypisuje polskiemu narodowi odpowiedzialność lub współodpowiedzialność za zbrodnie popełnione przez III Rzeszę Niemiecką, będzie podlegał karze grzywny lub pozbawienia wolności do lat trzech.
O wycofanie przyjętych przez Polskę rozwiązań zaapelował premier Izraela Benjamin Netanjahu. W jego ocenie ustawa stanowi próbę "zmieniania historii". Polski rząd zapowiada jednak, że do żadnych korekt nie dojdzie.
W jednym ze swoich wcześniejszych wpisów Giertych przyznał, że termin "polskie obozy śmierci" jest kłamstwem, ale zaznaczył, że "robić z tej ustawy bicz na zagranicznych kłamców to głupota i dyplomatyczny błąd".