PolskaGiertych: komitet wyborczy LPR pierwszym komitetem

Giertych: komitet wyborczy LPR pierwszym komitetem

Szef Ligi Polskich Rodzin Roman Giertych poinformował na konwencji wyborczej Ligi Prawicy Rzeczypospolitej w Krakowie, że jego komitet wyborczy zebrał już ponad 150 tys. podpisów poparcia dla list swoich kandydatów. W ponad połowie okręgów złożyliśmy wnioski o rejestrację naszych list wyborczych - podkreślił. Jak dodał, oznacza to wystawienie list w całym kraju.

Poparcie wśród ludzi (...) jest na tak wysokim poziomie, że jesteśmy pierwsi w rejestracji, inne partie mają z tym problemy - powiedział szef Ligi.

Nie warto głosować na PiS i PO

Szef Ligi ocenił, że nie warto głosować na PiS i PO, a "jedyne co warto, to zagłosować na komitet wyborczy LPR". Głosowanie na PO nazwał "totalnym bezsensem", a PiS krytykował za nierealizowanie programu i "powiewanie białą flagą" za granicą.

Zapowiedział, że w wyborach komitet wyborczy LPR zaproponuje "swój własny program", podczas gdy PO i PiS praktycznie nie różnią się od siebie.

_ "Ciamciaramciowatość" - to jest właśnie PO - kompletna "ciamciaramcia", nic nieznacząca_ - mówił Giertych. Po co nam PO? - pytał. Jak ocenił, partia ta jest "lurowata w opozycji".

Według lidera Ligi Tusk "chciałby robić mniej więcej to samo, co Jarosław Kaczyński", a Jarosław Kaczyński "robi dokładnie to samo co Donald Tusk".

Obydwaj się prześcigają, który bardziej się Europie spodoba - ocenił Giertych. Według niego, Jarosław Kaczyński gra rolę "twardziela" wobec Europy, ale "jak tylko przekroczy granicę, on czy jego brat, wyciągają z kufra białą flagę i powiewają nią".

Głosowanie na PO "jest totalnym bezsensem". Jak przekonywał, partia ta była "żadną opozycją (...), oddała plac boju i zrobiła wybory w najkorzystniejszym dla PiS momencie".

Giertych przekonywał, że na PiS nie warto głosować ponieważ kompletnie nie realizują programu, czasem dobrego.

Likwidacja składki na OFE?

Roman Giertych zapowiedział, że po wejściu do Sejmu pierwszym projektem ustawy zgłoszonym przez Ligę będzie zamiana obowiązkowej składki na Otwarte Fundusze Emerytalne na dobrowolną.

Każdy obywatel, szczególnie młody, został zmuszony do płacenia na OFE, także ja - mówił Giertych na konwencji wyborczej Ligi Prawicy Rzeczypospolitej w Krakowie. Przyznał, że jest jednym z 50 tys. obywateli, którzy nie podpisali dobrowolnie umowy z OFE i został wylosowany.

Sprzeciwiam się temu kategorycznie. To jest bandycki podatek - ocenił szef Ligi. Zdaniem Giertycha, obowiązkowe składki na OFE są niekonstytucyjne i sprzeczne podstawowymi prawami obywatela. Państwo ma prawo nakładać podatki, tego nie negujemy, ale nie ma prawa nakładania podatków dla prywatnych firm - dodał. Zniesiemy tę przymusową składkę na wielki kapitał - podkreślił Giertych.

Nie ma potrzeby obecności OBWE na wyborach

Zdaniem prezesa Ligi Polskich Rodzin nie ma potrzeby, by na październikowe wybory parlamentarne w Polsce przyjeżdżali obserwatorzy OBWE, ale też "nie mamy się czego obawiać" i "jeśli ktoś chce, niech sobie obserwuje".

Prezes LPR powiedział, że nie uważa, aby w Polsce "wybory były nieprawidłowe lub żeby były jakieś oszustwa wyborcze". Chociaż bez wątpienia to, co wyrabia telewizja publiczna świadczy o tym, iż mamy do czynienia z pewną nierównością w dostępie do mediów publicznych. To jest pewien problem i zgodnie ze standardami Rady Europy tego typu problemy są odnotowywane - powiedział Roman Giertych.

W moim przekonaniu nam tutaj obserwatorów nie potrzeba, chociaż nie robiłbym takich gestów, że się ich boimy, bo jeżeli się ktoś boi sprawdzania wyborów, to pokazuje, że ma jakieś ukryte intencje albo że coś szykuje albo że się czegoś obawia - mówił Giertych.

Nie robiłbym tego typu gestów, że kogoś nie wpuszczamy, bo nie wpuszczają obserwatorów kraje, które mają problemy z demokracją. Polska takich problemów nie ma i nie rozumiem dlaczego Ministerstwo Spraw Zagranicznych tego się obawia - powiedział szef LPR.

Jak podkreślił, "Polacy mają jedną z najdłuższych demokracji w Europie" i dlatego "nie mamy się czego obawiać, jeśli chodzi o obserwację naszych wyborów". Jeżeli ktoś chce obserwować, to niech sobie obserwuje. Może się czegoś nauczy, może nauczy się, jak wygląda demokracja w stabilnym państwie, w stabilnym systemie demokratycznym - uważa Giertych. "Antoni Macierewicz nie nadaje się"

Według szefa Ligi Polskich Rodzin, Antoni Macierewicz nie powinien kandydować do Sejmu nie dlatego, że posiada wiedzę o działaniach służb specjalnych, ale dlatego, że "nie nadaje się na posła"

Według "Gazety Wyborczej", komitet polityczny PiS już podjął decyzję, że Macierewicz znajdzie się na pierwszym miejscu piotrkowskiej listy wyborczej. Według GW miałby on zająć miejsce po b. marszałku Sejmu Marku Jurku. Tymczasem szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego Antoni Macierewicz powiedział, że nie podjął jeszcze decyzji, czy wystartuje w wyborach parlamentarnych.

Zdaniem Giertycha Macierewicz "jest w sprawach służb specjalnych całkowicie niekompetentny".

Ja bym się wiedzy Antoniego Macierewicza absolutnie nie bał. Jeżeli chce kandydować, niech sobie kandyduje. Jest pytanie, kogo pan premier powoła na jego następcę, bo nie jest możliwe pełnić funkcję szefa kontrwywiadu i prowadzić kampanię wyborczą - mówił Giertych.

Ja uważam, że Antoni Macierewicz nie powinien z innych powodów kandydować. Po prostu nie nadaje się na posła - dodał prezes LPR. Jak wyjaśnił swoją opinię o Antonim Macierewiczu jako pośle opiera na tym, co widział pracując z nim w jednym klubie parlamentarnym.

Jestem też ciekawy, jak pan premier pogodzi kandydata na posła Antoniego Macierewicza z jego wzywaniem do tego, żeby bojkotować wybory do Parlamentu Europejskiego - powiedział Giertych i przypomniał, że trzy lata temu Antoni Macierewicz i jego partia Ruch Patriotyczny wzywała Polaków do bojkotu wyborów do PE.

Teraz rozumiem, że już mu przeszło, ale nie wiadomo, czy nie przyjdzie, bo to z Antkiem Macierewiczem różnie bywa. I bym się obawiał takiego kandydata, który nagle, na tydzień przed wyborami, ogłosi bojkot dla wyborców PiS. Chociaż z drugiej strony może i dobrze jakby wyborcy PiS-u zbojkotowali te wyboru. Ale tylko PiS- u, nasi niech idą - dodał Giertych.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)