Giertych: dziwię się prezydentowi
Ustawa o Narodowym Funduszu Zdrowia,
podpisana w poniedziałek przez prezydenta, jest zła, bo zwiększa
podatki i wprowadza centralizację - uważa wiceszef klubu LPR, Roman
Giertych. Jak powiedział, dziwi się Aleksandrowi Kwaśniewskiemu,
że podpisał tę ustawę.
"Ta ustawa pogłębi dezorganizację służby zdrowia, jest to zła ustawa, bardzo zła nawet bym powiedział. To, że prezydent ją podpisał, to się mu bardzo dziwię, bo skutki tej ustawy będą horrendalne" - powiedział Giertych.
Poseł dodał, że "każdy, kto teraz będzie miał problemy z właściwą opieką zdrowotną, powinien mieć o to pretensje nie tylko do rządu, ale również do prezydenta". Giertych uważa, że w dotychczasowym systemie ochrony zdrowia były błędy, ale można je było naprawić.
Ustawa o powszechnym ubezpieczeniu w Narodowym Funduszu Zdrowia przewiduje, że kasy chorych zostaną zlikwidowane, a w ich miejsce powstanie Fundusz z 16 oddziałami wojewódzkimi.
Zgodnie z ustawą ubezpieczony nadal będzie miał prawo wyboru lekarza podstawowej opieki zdrowotnej i szpitala. Fundusz będzie gospodarował pieniędzmi, które mają do niego wpływać ze składek na ubezpieczenie zdrowotne. Wysokość składki ma wynieść od 2007 r. 9% przychodu ubezpieczonego; do tego czasu składka ma stopniowo wzrastać - co rok o 0,25 punktu proc. - od poziomu 8% w tym roku. Składki będą zbierały nadal ZUS i KRUS i przekazywały je Funduszowi. Uprawnienia nadzorcze wobec NFZ ma mieć minister zdrowia. (jask)