Giertych chce rozmawiać z premierem o prywatyzacji
Wicepremier, lider LPR Roman Giertych
zapowiedział w radiowej Trójce, że jeszcze we wtorek będzie
rozmawiał z premierem Jarosławem Kaczyńskim na temat unieważnienia
polskich prywatyzacji, do których NIK miała zastrzeżenia.
W poniedziałek na konferencji prasowej LPR przedstawiła projekt uchwały wzywającej rząd do przygotowania wniosków o unieważnienie prywatyzacji, przy przeprowadzaniu których Najwyższa Izba Kontroli stwierdziła nieprawidłowości.
Będę we wtorek rozmawiał z premierem na ten temat. (...) Mam nadzieję, że te działania zostaną poparte, dlatego, że koalicja musi doprowadzić do przyspieszenia. Ja jestem wielkim zwolennikiem tego, żeby wykorzystać ten czas, który mamy teraz na jesieni i przyszłą wiosnę, do przeprowadzenia bardzo znaczącego przełomu w polskiej polityce tak, aby doprowadzić do budowy IV RP - powiedział Giertych.
Lider LPR ocenił, że nieprawidłowości w procesach prywatyzacyjnych było bardzo wiele. Pytany o przykłady, wymienił Polskie Huty Stali.
Osoby, które decydowały o olbrzymiej prywatyzacji, która została dokonana z naruszeniem naszych podstawowych interesów, zasiadały później we władzach sprywatyzowanej spółki - mówił. Przypomniał również, że sejmowa komisja śledcza ds. PZU wniosła o "unieważnienie umowy prywatyzacyjnej z PZU". Jak dodał, ten wniosek "nie jest do dzisiaj zrealizowany".
Gierych zastrzegł, że Lidze nie chodzi o to "znacjonalizowanie przemysłu", ale o to, by sprawdzić, czy prywatyzacje, których przebieg kwestionowała NIK wskazując nieprawidłowości, są "ważne".
Pomysł LPR popiera wicepremier Andrzej Lepper, uważa jednak że ten projekt to zagranie przedwyborcze.
Szef Samoobrony w Sygnałach Dnia przypomniał, że jego partia składała podobny projekt w 2002 roku, jednak nie spotkał się on z poparciem innych partii, w tym LPR. Andrzej Lepper nie ma wątpliwości, że dochodziło do nieprawidłowości w prywatyzacji sektora bankowego.