SpołeczeństwoGeniusze w kołysce

Geniusze w kołysce


Nowe badania nad niemowlętami dają w końcu odpowiedź na pytanie: co też one sobie myślą - czytamy w tygodniku "Newsweek".

Bezradne, na pozór niemające o niczym pojęcia niemowlę, śliniące się i wymachujące rączkami i nóżkami, ma w głowie znacznie więcej, niż nam się dotąd wydawało. Zanim wymówi pierwsze słowa lub podejmie próbę siadania jest zdolne do przeżywania złożonych stanów uczuciowych: zazdrości, utożsamiania się z uczuciami innej osoby (empatii)
, frustracji. Dotychczas myślano, że dziecko uczy się tego wszystkiego dopiero w wieku przedszkolnym.

Obserwując reakcje emocjonalne małych dzieci, można wykryć ich skłonności do depresji, stanów lękowych, przyszłych trudności w nauce, a także - być może - autyzmu. - Lekarz zamiast pytać rodziców jedynie o raczkowanie czy siadanie, powinien być ciekaw, czy dziecko np. wskazuje przedmioty. Jak reaguje, gdy widzi nową osobę. - mówi dr Chet Johnson, przewodniczący komitetu ds. najmłodszych dzieci w American Academy of Pediatrics.

Wyniki nowych badań skłaniają lekarzy i psychologów do rewizji dawnych przekonań na temat emocjonalnych i intelektualnych zdolności dzieci - nawet bardzo małych.

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)