Generał zwolniony za romans pozamałżeński
Generał amerykańskich wojsk lądowych
został zwolniony ze stanowiska dowódczego za "niewłaściwe
zachowanie", co - jak informują nieoficjalne źródła - oznacza w
tym wypadku romans pozamałżeński.
10.08.2005 | aktual.: 10.08.2005 18:38
Jak podały amerykańskie media, 55-letni Kevin P. Byrnes, jeden z jedenastu w wojskach lądowych generałów "czterogwiazdkowych" (najwyższy stopień generalski w USA), utrzymywał rzekomo intymne stosunki z kobietą spoza sił zbrojnych, kiedy był w separacji z żoną.
Przełożeni zwolnili go z funkcji szefa szkolenia w bazie Fort Monroe w stanie Wirginia, gdzie nadzorował werbunek i programy akademickie w 33 szkołach wojskowych. Miał dotychczas za sobą 36 lat nienagannej służby i w listopadzie miał odejść na emeryturę.
Romans pozamałżeński oficera może być potraktowany w armii USA jako "cudzołóstwo", co oznacza naruszenie kodeksu wojskowego. Spawy tego rodzaju rzadko jednak trafiają do sądu wojskowego i winni są zwykle karani administracyjnie, najczęściej upomnieniem lub naganą.
Zdaniem obserwatorów, generała Byrnesa potraktowano szczególnie surowo. Jak powiedział dziennikowi "Washington Post" znany ekspert wojskowy z Brookings Institution, Michael OĺHanlon, armia chciała prawdopodobnie pokazać, że nie jest pobłażliwa po serii skandali podobnego rodzaju.
Niedawno dwaj generałowie sił powietrznych oskarżeni zostali o seksualne molestowanie swych podwładnych. W przeszłości romans pozamałżeński zakłócił karierę byłego dowódcy wojsk NATO w Europie, generała Josepha Ralstona.
Sam gen. Byrnes odmawia komentarzy w sprawie zarzutów pod swoim adresem. Jego adwokat podkreśla, że generała oskarża się o stosunki z osobą cywilną spoza wojska. Romans z kobietą zatrudnioną w armii, a tym bardziej podwładną, byłby potraktowany jeszcze surowiej.
Tomasz Zalewski