Gen. Wojciech Jaruzelski o swoich 90. urodzinach: nie wiem, czy dotrzymam do 6 lipca
Nie ma powodu do radości, gdy się kończy 90 lat. Poza tym wszędzie publicznie oświadczam: nie lubię fety i celebry. Ucieszę się, jeśli coś w tej materii nie wyjdzie - tak w rozmowie z "Rzeczpospolitą" gen. Wojciech Jaruzelski odnosi się do zbliżających się swoich 90. urodzin.
6 lipca dyktator stanu wojennego i były prezydent RP będzie obchodził okrągłą rocznicę swoich urodzin. Gen. Jaruzelski pytany o zamieszanie wokół rocznicowych konferencji, odpowiada, że się do nich nie przyłącza. - Ucieszę się, jeśli coś w tej materii nie wyjdzie - zaznacza.
Wiadomo już, że na konferencji z okazji 90. urodzin Wojciecha Jaruzelskiego nie pojawi się Janusz Palikot, choć przygotowuje ją m.in. jego partia. Z ramienia partii ma się jednak pojawić szef klubu parlamentarnego Sławomir Kopyciński. Prawdopodobnie nie odbędzie się też konferencja naukowa w sejmie, którą z okazji urodzin Jaruzelskiego planował SLD.
Sam gen. Jaruzelski nie był natomiast obecny na Kongresie Polskiej Lewicy, który odbył się w miniony weekend. - Na kongres nie poszedłem, bo po prostu czułem się bardzo źle. Jestem chory. Nie wiem, czy wytrzymam do tego 6 lipca - mówi były prezydent RP.
Przyznaje też, że czuje pewien związek z szeroko rozumianą lewicą. Dlatego zdecydował się na napisanie listu. Ubolewa w nim, że ta lewica, której patronuje prezydent Kwaśniewski i ta, którą kieruje Leszek Miller działają oddzielnie. - To jest wielka szkoda dla sprawy - puentuje.