Gen. Philip Breedlove: NATO musi dostosować się do nowego zagrożenia
Naczelny dowódca sił NATO w Europie, gen. Philip Breedlove pisze w dzienniku "Wall Street Journal", że Sojusz musi przystosować się do nowego zagrożenia bezpieczeństwa, gdy Rosja działaniami na Ukrainie złamała budowane od lat zaufanie.
17.07.2014 | aktual.: 17.07.2014 11:03
Podkreśla, że w ciągu kilku ostatnich miesięcy Rosji udało się wykorzystać swoje siły wojskowe, polityczne i gospodarcze, by fundamentalnie zdestabilizować Ukrainę i poprzez nielegalną aneksję Krymu zmienić uznane przez społeczność międzynarodową granice. "W tym krótkim czasie ten nowy rozdział w rosyjskiej polityce stał się bardzo niepożądaną częścią krajobrazu bezpieczeństwa w Europie XXI wieku. Ta nagła zmiana ma poważne implikacje dla przyszłości i rzuca poważne wyzwanie temu, jak Europa rozwinęła swoją stabilność i bezpieczeństwo od zakończenia zimnej wojny" - pisze amerykański generał.
"Ofensywa XXI wieku"
"Trzeba powiedzieć wprost, że działania wojskowe Rosji w i wokół Ukrainy nie miały i nie mają teraz charakteru obronnego" - podkreśla Breedlove. Przypomina, że na Krymie niekonwencjonalne działania wojenne przeprowadzały tzw. zielone ludziki. Rosja dokonywała także cyberataków i stosowała informatyczne działania wojenne, do szerzenia propagandy wykorzystując konwencjonalne media i internet. "To ofensywa XXI wieku z wykorzystaniem narzędzi XXI wieku" - zaznacza generał.
"Rosja zgrabnie wykorzystywała przeciwko Ukrainie zaskoczenie, podstęp i strategiczną dwuznaczność. Rosjanie zademonstrowali niespodziewaną elastyczność w przemieszczaniu swoich żołnierzy na znaczną odległości, w bardzo szybkim osiąganiu gotowości i w takim manewrowaniu, by zachować różnorodność opcji" - wymienia Breedlove. Podkreśla, że "taki stopień zwinności i takie tempo są czymś nowym i musimy się do tego przystosować".
"Rosja złamała zaufanie"
Jak pisze naczelny dowódca NATO w Europie, niezależnie od tego czy kryzys na Ukrainie zostanie zażegnany czy też nie, ten nowy rosyjski model wojskowy nadal będzie istniał. "To destabilizująca strategia wojskowa, która ma poważne konsekwencje dla równowagi politycznej i wojskowej Europy" - dodaje.
Zdaniem Breedlove'a rosyjskie działania podczas kryzysu ukraińskiego to seria "złych kroków w złą stronę", które oddalają Europę od oryginalnej powojennej wizji integralnego i wolnego kontynentu. Oddaliły one też NATO od realizacji wizji strategicznego partnerstwa z Rosją w rozwiązywaniu europejskich oraz globalnych wyzwań związanych z bezpieczeństwem.
"Podstawowa prawda jest taka, że Rosja złamała zaufanie, nad którego budowaniem tak wiele osób pracowało tak długo" - pisze amerykański generał.
Według niego NATO będzie miało okazję do przystosowania się do nowej strategii Rosji, przyjmując na szczycie we wrześniu w Walii długoterminowe zmiany w postawie i reagowaniu. "Te zmiany będą wymagały pewnych inwestycji i odwrotu od wieloletniego zmniejszania wydatków obronnych, aby upewnić się, że solidne siły obrony powietrznej, lądowej i morskiej są w stanie szybko odpowiedzieć na pojawiające się XXI-wieczne zagrożenia bezpieczeństwa" - podkreśla Breedlove.