Gen. Koziej: początek powstania szyickiego
W Iraku rozpoczyna się szyickie powstanie.
Jeżeli nie dojdzie do zmiany międzynarodowych planów wobec tego
kraju, może dojść do wojny regionalnej - uważa niezależny ekspert
wojskowy gen. Stanisław Koziej.
09.04.2004 | aktual.: 09.04.2004 13:38
"Nieopanowana wojna w Iraku oznacza początek wojny regionalnej, z zaangażowaniem na początku Syrii i Iranu, a w dalszej konsekwencji oznacza ofensywę muzułmańską przeciwko Izraelowi. W przyszłości mogłoby to doprowadzić do użycia przez Izrael broni nuklearnej"- powiedział Koziej.
Zdaniem eksperta to, że stacjonujące w tzw. polskiej strefie kontyngenty poprosiły o wsparcie amerykańskie (o wsparcie poprosili np. Bułgarzy, operacje stabilizacji sytuacji w Karbali mają przeprowadzić amerykańscy marines), może być ważnym sygnałem dla terrorystów.
"Z punktu widzenia wojskowego, nie jest to też najlepsze dla nas, bo pokazuje, że my jesteśmy gorszym i słabszym, uczestnikiem tej operacji. Uczestnikiem, któremu trzeba pomagać i który nie jest skłonny do bardziej energicznych działań" - ocenia gen. Koziej.
Według niego, w sytuacji rozpoczynającego się szyickiego powstania wielonarodowa dywizja powinna zostać inaczej zorganizowana i otrzymać nowe zadania. Przede wszystkim należy zmienić międzynarodowy plan polityczny dla Iraku.
"Trzeba porzucić wizje utworzenia +na siłę+ jednego Iraku. Ta opcja prowadzi do konfliktu i wojny domowej. Należy zaproponować nie federację, a konfederację państw: szyickiego, sunnickiego i kurdyjskiego z bardzo dużą autonomią administracyjną i polityczną" - powiedział ekspert.