Geje i lesbijki są dyskryminowani
Osoby o innej niż heteroseksualna orientacji płci są w Polsce dyskryminowane - uważają zarówno przedstawiciele organizacji gejowskich, jak i pełnomocniczka rządu ds. równego statusu płci Izabela Jaruga-Nowacka.
25.02.2003 | aktual.: 25.02.2003 14:45
We wtorek Stowarzyszenie Lambda i organizacja Kampania Przeciw Homofobii przedstawiły "Raport o dyskryminacji" na podstawie danych z 2001 r. W konferencji prasowej na temat raportu brała udział Jaruga-Nowacka. Podkreśliła ona, że po raz pierwszy w konferencji zorganizowanej przez gejów i lesbijki bierze udział przedstawiciel rządu.
Celem raportu było zbadanie dyskryminacji wobec osób o orientacjach: homoseksualnej, biseksualnej i transseksualnej. Opracowany został na podstawie 632 ankiet wypełnionych przez osoby o takich orientacjach.
Przewodnicząca Lambdy Yga Kostrzewa powiedziała, że raport potwierdza, iż osoby homoseksualne są dyskryminowane, zarówno przez społeczeństwo, jak instytucje państwowe i Kościół. "14% osób doświadczyło w 2001 r. przemocy fizycznej z tego powodu. Czy to dużo - nie wiem, ale jest to liczba znacząca" - powiedziała Kostrzewa.
Jeden z ankietowanych opisał dwukrotne pobicie go - najpierw "dotkliwe" przez ojca, po tym jak dowiedział się o orientacji seksualnej syna, a potem - po zgłoszeniu tego faktu na policji - przez policjantów. Policja czasami także pomaga gejom - zajęła się sprawą pobicia dwóch gejów przez kilku mężczyzn. Napastnicy zaatakowali, kiedy zorientowali się, że mają do czynienia z homoseksualistami.
"Geje boją się policji, nie mają do niej zaufania" - powiedziała Kostrzewa. Z badania wynika, że w 39% przypadków policja wrogo zareagowała na złożenie doniesienia o przestępstwie przez osoby o orientacji homoseksualnej. W 2,2% przypadków nie podjęła żadnych działań.
Geje skarżą się też na ochronę zdrowia. Nie pozwala się im na honorowe oddawanie krwi, czasami zabrania dostępu do partnera w czasie jego pobytu w szpitalu.
"75% respondentów ukrywa swoją orientację w miejscu pracy" - powiedziała Kostrzewa. Zdarza się, że pracodawcy zwalniają takie osoby. Jaruga-Nowacka podkreśliła, że od niedawna są przepisy prawne zabraniające dyskryminacji w pracy ze względu na orientację seksualną.
Geje wyrażają ubolewanie z powodu wypowiedzi hierarchów Kościoła na ich temat. Jedna z respondentek napisała, ze poczuła się dotknięta wypowiedzią biskupa Tadeusza Pieronka, cytowaną przez "Gazetę Wyborczą": "To jest tak jak z chorobą zakaźną. Nikt normalny nie będzie dyskryminował takich ludzi, ale ze względu na swoje bezpieczeństwo będzie domagał się jakichś barier, pewnej izolacji". 20% ankietowanych uważa, że było w 2001 r. dyskryminowanych przez przedstawicieli Kościoła. Katechizm Kościoła katolickiego nakazuje szanowanie godności ludzkiej, także osób homoseksualnych.
"Ten raport to wierzchołek góry lodowej. Agresja wobec gejów jest związana ze stereotypami. Administracja państwa ma wiele do zrobienia. Należy zrobić porządek chociażby z podręcznikami, w których padają haniebne stwierdzenia" - powiedziała Jaruga- Nowacka.
Szef organizacji Kampania Przeciw Homofobii Robert Biedroń dodał, że w niektórych podręcznikach mówi się o homoseksualizmie jako zboczeniu. Homoseksualizm został wykreślony w 1991 r. przez WHO z międzynarodowej klasyfikacji jednostek chorobowych.
Biedroń przypomniał wyniki badań CBOS z 2001 r.: 88% respondentów uznało homoseksualizm za odstępstwo od normy, 40% poparłoby prawny zakaz stosunków homoseksualnych.(aka)