Geje ciągną na marsz do Polski
Życie Warszawy podaje, że 10-15 tys. ludzi weźmie udział w antyrządowym marszu w Warszawie. W Europie geje bokserzy i karatecy szykują się do obrony pochodu przed polską skrajną prawicą.
Jak czytamy w dzienniku demonstracja ma być jednak nie tylko marszem w obronie homoseksualistów. – Ona będzie traktowana jako wielki bunt przeciw obecnym władzom – mówi szef Fundacji Równości Tomasz Bączkowski.
Według informacji gazety, przyjedzie szwedzki minister ds. demokracji i równości Jens Orback, szefowa współrządzących niemieckich Zielonych Klaudia Roth, poseł Bundestagu Volcker Beck. Prawdopodobnie będzie również wicemarszałek niemieckiego Bundestagu Mechthild Rawert.
Dla PiS i Lecha Kaczyńskiego to bardzo niewygodna sytuacja - zauważa dziennik. Jeżeli nie spróbują zatrzymać marszu, to pokażą swoją słabość i niekonsekwencję; jeżeli będą go w jakiś sposób blokować, narażą się na skandal na międzynarodową skalę. Sytuację dodatkowo utrudnia fakt, że współrządząca LPR jest przeciwna pozwoleniom na takie marsze - czytamy w "Życiu Warszawy".