"Gdzie jest Saruman?" - pytają widzowie "Powrotu króla"
"Powrót króla" - film zamykający trzyczęściową ekranizację "Władcy Pierścieni" - trafił do kin w wielu krajach świata. Widzowie ze zdumieniem zauważyli, że w tym filmie ani razu nie pojawia się jedna z głównych postaci wcześniejszych części - zły czarodziej Saruman.
17.12.2003 | aktual.: 17.12.2003 20:11
W pierwszej części "Władcy pierścieni" Christopher Lee pojawia się jako zdradziecki stary czarodziej Saruman, którego jasna szata i śnieżnobiała broda skutecznie skrywają mroczne zamiary wobec mieszkańców Śródziemia. W "Dwóch wieżach" Saruman zostaje pokonany przez walecznych olbrzymów Entów. W trzeciej części filmu natomiast nie pojawia się ani razu, znika z filmu bez najmniejszego śladu, mimo że jego postać przewija się do końca powieści.
Wszystkie sceny z udziałem Christophera Lee zostały z ostatniej części "Władcy Pierścieni" wycięte, co nie tylko rozwścieczyło aktora, ale rozczarowało jego fanów. Wielu z nich zastanawia się, jak jedna z najważniejszych postaci powieści i filmu może tak bez śladu zniknąć z ostatniej części ekranizacji.
W powieści Saruman ucieka z wieży, gdzie był uwięziony i podąża do ojczyzny hobbitów - Shire. Jego śmierć w dniu, w którym hobbici wracają do domu, zamyka powieść Tolkiena. Jackson nigdy nie zamierzał sfilmować tego epizodu powieści. Nakręcił sceny śmierci Sarumana wedle własnego scenariusza. Najpierw miał zamiar umieścić je w zakończeniu drugiej części filmu, potem na początku trzeciej, ostatecznie jednak wyrzucił je z filmu całkowicie i pozostawił los Sarumana w zawieszeniu.
Nie spodobało się to fanom Christophera Lee i sympatykom postaci Sarumana w powieści. Gdy tylko wieści o zniknięciu tej postaci z trzeciej części filmu potwierdziły się, ponad 40 tys. osób podpisało się pod internetową petycją skierowaną do reżysera z prośbą, aby nie wyrzucać postaci złego czarodzieja z ostatniej części filmu.
Nawet gdyby Jackson chciał zmienić coś w "Powrocie króla", na dodanie scen z Sarumanem było już wtedy za późno. Reżyser natomiast obiecał, że sceny z Christopherem Lee, dla których zabrakło miejsca w filmie, znajdą się na edycji DVD.