Polska"Gdzie jest krzyż?" - powstaje nowy serial

"Gdzie jest krzyż?" - powstaje nowy serial

"Kreskostoria Polski" - to tytuł opowiadającego o historii naszego kraju serialu animowanego, nad którym pracują autorzy popularnych "Włatcóf móch". Pilotażowy odcinek nowego serialu, zatytułowany "Gdzie jest krzyż?", od 20 stycznia będzie pokazywany w kinach 5D.

17.01.2012 | aktual.: 17.01.2012 17:44

We wtorek odcinek zaprezentowano dziennikarzom na konferencji prasowej. Serial z - jak przyznają sami twórcy - "niestandardowym podejściem do dziejów Polski", sporą dawką humoru i "niekonwencjonalną formułą", skierowany jest do uczniów szkół gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych oraz do widzów dorosłych.

"Kreskostoria Polski", zrealizowana w technice animacji 2D, jest produkcją Studia Animacji Xantus, które ma siedziby we Wrocławiu i w Warszawie. Studio to było wcześniej odpowiedzialne m.in. za produkcję serialu "Włatcy móch", opowiadającego o niesfornych uczniach szkoły podstawowej.

Pomysłodawcą nowego serialu jest Przemysław Kruszyński, a reżyserem i scenarzystą Bartek Kędzierski. Kędzierski dał się już poznać publiczności jako reżyser i scenarzysta serialu "Włatcy móch", gdzie udzielał ponadto swojego głosu jednemu z animowanych bohaterów, Czesiowi.

Postaci w "Kreskostorii Polski" mówią głosami znanych aktorów, m.in. Borysa Szyca i Przemysława Bluszcza. Narratorem w serialu jest Marek Kondrat.

Scenariusz tworzony jest we współpracy z konsultantami historycznymi, którzy mają zadbać o to, by wydarzenia przedstawiane w serialu odpowiadały historycznym faktom. Jednym z konsultantów jest dr Przemysław Kulesza, historyk z Uniwersytetu Wrocławskiego.

Pierwszy odcinek "Kreskostorii...", trwający 25 minut, pt. "Gdzie jest krzyż?", opowiada o Mieszku I, Dobrawie i chrzcie Polski w 966 roku. - Kolejne będą m.in. o Bolesławie Śmiałym, Bolesławie Krzywoustym, Henryku Brodatym. Opowiadając o historii Polski, dojdziemy aż do 1989 roku - wyjaśnił na konferencji dr Kulesza.

Pomysłodawca serialu Przemysław Kruszyński poinformował, że twórcy planują zrealizowanie 26 odcinków, składających się na dwa sezony. - Pierwszy sezon, 13 odcinków, skończymy w marcu 2013 r., a sezon drugi pod koniec 2013 roku - tłumaczył. Jak powiedział Kruszyński, serial będzie prezentowany najprawdopodobniej w internecie i być może w telewizji. - Zainteresowanie wykazały już trzy duże portale oraz jedna bardzo istotna w Polsce telewizja - powiedział Kruszyński, nie podając nazw. Jak wyjaśnił, pokazy pilotażowego odcinka w kinach mają być formą testu dla nowej produkcji, pozwolić twórcom na zbadanie reakcji publiczności na formułę serialu.

Reżyser i scenarzysta Bartek Kędzierski zapowiedział na konferencji: - Opowiemy o historii w sposób atrakcyjny. Seria ukaże m.in. takie fakty z dziejów Polski, o których mało mówi się na lekcjach historii w szkołach - zwrócił uwagę.

Pierwszy odcinek pełen jest humorystycznych opisów postaci i zdarzeń oraz zabawnych dialogów, prowadzonych często językiem współczesnym, z użyciem młodzieżowego slangu.

O Mieszku I dowiadujemy się z serialu, że "był praktykiem, a jego ulubioną praktyką było biesiadowanie z siedmioma żonkami". Brat Mieszka, Czcibor, "to zupełnie inna para kaloszy (...), wykształcony, elegancki, zorientowany w polityce zagranicznej, potrafił skłonić księcia do bardzo rozsądnych decyzji" - słyszymy. Mieszko mówi w serialu do brata: - Się wyluzuj Czcibor, bo osiwiejesz.

Nim Mieszko I przyjął chrzest w 966 r., ożenił się z Dobrawą, księżniczką czeską z dynastii Przemyślidów, córką księcia czeskiego Bolesława I Srogiego. - Muszę się ochajtnąć z chrześcijanką, sam też muszę się ochrzcić - wyznaje Mieszko I swoim siedmiu poślubionym wcześniej żonom.

Wcześniej książę chce się dowiedzieć czegoś o przyszłej małżonce. Dopytuje w serialu: - Ta córka Bolka, jak jej tam, Dobrawa, ładna przynajmniej?. Brat Czcibor odpowiada: - Można powiedzieć, przystojna. Mieszko jest jednak nieufny: - Świetnie, czyli megapasztet - podejrzewa. Dobrawa ostatecznie okazuje się atrakcyjna. - Ee, nie jest tak źle, bufory i te sprawy w porządalu. No i z twarzy też ujdzie - mówi w serialu Mieszko na widok przyszłej żony. Dobrawa zastrzega jednak: - Najpierw chrzest, a później tiru-miru.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (13)