Gdyby nie Afganistan zagrożenie terrorystyczne byłoby bliżej Polski
Szef Kancelarii Prezydenta Władysław Stasiak jest przekonany, że udział polskich żołnierzy w afgańskiej misji jest koniecznością i wiąże się z naszym członkostwem w NATO. Jego zdaniem, zagrożenie terroryzmem byłoby dużo bliżej Polski, gdyby wojska USA i NATO nie prowadziły wojny w Afganistanie. Gość Polskiego Radia podkreślił, że w tej kwestii nie ma różnicy zdań między prezydentem i rządem.
15.12.2009 | aktual.: 15.12.2009 08:35
Prezydent Lech Kaczyński oczekuje, że we wniosku o zwiększenie polskiego kontyngentu w Afganistanie rząd określi, jakie środki przeznacza na zapewnienie bezpieczeństwa żołnierzom. Stasiak powiedział w "Sygnałach Dnia" w Polskim Radiu że wówczas dopiero Lech Kaczyński podejmie ostateczną decyzję w tej sprawie.
We wniosku powinno się znaleźć uzasadnienie potrzeby zwiększenia kontyngentu i gwarancja takiego wyposażenia żołnierzy, które zapewni im bezpieczeństwo na misji - zaznaczył Stasiak. Szef Kancelarii Prezydenta odniósł się w ten sposób do artykułu "Gazety Wyborczej", która napisała, że polskie wojsko w Afganistanie nie dostanie dodatkowych śmigłowców. Według dziennika żołnierze mają jedynie cztery szturmowe Mi-24 i cztery transportowe Mi-17. Tymczasem od kwietnia w Afganistanie będzie służyć 2 tysiące 600 Polaków.