Gdy nie było rodziców spalili dom bawiąc się zapałkami
Zabawa zapałkami była najprawdopodobniej przyczyną pożaru w domu w Obornikach w Wielkopolsce. Do szpitali trafiło trzech braci. Policjanci i strażacy nie mają wątpliwości - to było zaprószenie ognia. W domu chłopcy byli sami. Ojciec był w pracy, a matka gdzieś wyszła.
26.05.2008 | aktual.: 27.05.2008 01:20
Jak wstępnie ustalono zapałkami lub zapalniczką bawiło się dwóch starszych braci w wieku 5 i 14 lat. Najmłodszy chłopczyk był w tym samym pokoju.
Ogień zajął firankę i zaczął się szybko rozprzestrzeniać. Na szczęście pożar zauważył sąsiad, który wyprowadził dzieci na zewnątrz.
Dzieci i sąsiad trafili do szpitala w Obornikach. Najmłodszego z braci poparzeniami wewnętrznymi śmigłowiec zabrał do Poznania. Stan półtorarocznego chłopca jest krytyczny.
Pozostali czują się dobrze i ich życie nie jest zagrożone.