Gdańszczanka ruszyła w pościg za Romem, który okradł emeryta
Uporem i odwagą wykazała się gdańszczanka, która wyruszyła w obywatelski pościg za Romem, który okradł wychodzącego z banku emeryta. Dzięki niej sprawcę udało się zatrzymać w Sopocie.
07.08.2014 | aktual.: 08.08.2014 21:13
Do zdarzenia doszło w Gdańsku Wrzeszczu. 32-letni Rom podszedł do 84-letniego emeryta, który wyszedł z baku, gdzie pobrał znaczną sumę pieniędzy. Młody mężczyzna zaoferował sprzedaż kamery, ale po chwili stwierdził, że bardziej opłaca się jemu okraść starszego człowieka. Jak pomyślał, tak zrobił, a po chwili wsiadł do auta i zaczął uciekać. W obywatelski pościg za złodziejem udała się młoda kobieta, która niezwłocznie poinformowała policję o całym zajściu.
- Z jej relacji wynikało, że właśnie jedzie za złodziejem, który chwilę wcześniej okradł starszego człowieka. Kobieta przez telefon podała dokładne informacje, gdzie się znajduje i w jakim kierunku podąża. Oficer dyżurny wysłał patrole, które znajdowały się najbliższej tego miejsca. Po chwili złodziej został zatrzymany przez patrol ruchu drogowego w Sopocie - powiedziała Agata Siewert, rzecznik gdańskiej policji.
Mężczyzna został przewieziony do policyjnego aresztu. Trafił tam również 44-letni kierujący autem, którym uciekał złodziej. Funkcjonariusze znaleźli przy 32-latku skradzione pieniądze. Zatrzymani wylegitymowali się słowackimi paszportami.
Policjanci z komisariatu we Wrzeszczu przesłuchali 84-letniego pokrzywdzonego. Okazało się, że gdy gdańszczanin wyszedł z banku, podszedł do niego Słowak, który chciał sprzedać mu kamerę po atrakcyjnej cenie. Gdy zaczęli się targować, sprawca wyrwał mu z ręki 1,1 tys. zł., które dopiero co wypłacił.
W środę 32-latek usłyszał zarzut kradzieży, do której się przyznał. Złożył już także wyjaśnienia. Z kolei 44-letni mężczyzna został przesłuchany i zwolniony.