PolskaGdański skarb w Szwajcarii

Gdański skarb w Szwajcarii

Nieoczekiwanie na Węgrzech odnalazła się
martwa natura z ptakami Melchiora d'Hondecoetera, znanego malarza
doby baroku - powiadamia Dziennik Bałtycki".

05.09.2006 | aktual.: 05.09.2006 00:51

Obraz ten do 1945 roku znajdował się w zbiorach Muzeum Miejskiego w Gdańsku. Razem z Armią Czerwoną, tak jak i inne zagrabione dzieła, odjechał do Rosji. Być może trafił do magazynów Muzeum im. Puszkina w Moskwie. Niewykluczone jednak, że znajdował się w rękach prywatnych - mówią historycy sztuki.

Austriacki marszand, który w Budapeszcie w tym roku kupił martwą naturę z ptakami d'Hondecoetera, kiedy zorientował się, że pochodzi ona ze zbiorów gdańskiego muzeum, ukrył ją w Szwajcarii.

Ceny za obrazy Melchiora d'Hondecoetera są zróżnicowane. Podobno nowy właściciel nie zamierza Polakom oddać "ptaków", lecz sprzedać je za 100 tysięcy dolarów. Trwają w tej sprawie negocjacje. Prowadzi je Ministerstwo Spraw Zagranicznych.

Zapewne gdańscy muzealnicy cieszyliby się, gdyby barokowe ptactwo wróciło do miasta, bowiem wojenne straty Muzeum Narodowego sięgają od 40 do 60% zbiorów w różnych działach. Jak dotąd jedyną jaskółką był powrót z Rosji w 1956 roku tryptyku Hansa Memlinga "Sąd Ostateczny" oraz części grafik i rysunków ze zbiorów Cabruna. Wróciło wtedy też trochę obrazów.

Rosjanie długo nie ujawniali, gdzie przechowywane są gdańskie zabytki. Dziś wiadomo, że trafiły jako depozyt rządowy m. in. do magazynów Muzeum im. Puszkina w Moskwie. Dyrektor moskiewskiego muzeum nie ma jednak prawa dysponowania nimi. Potrzebna jest zgoda prezydenta Rosji Władimira Putina. Szacowanie strat wojennych w zakresie dzieł sztuki sprawia wiele trudności. Część zbiorów przepadła wraz z inwentarzami, a inne (zwłaszcza prywatne) w ogóle inwentarzy nie miały.

Zagrabione dzieła odzyskuje się na drodze dyplomatycznej. Jeśli wyczerpują się ministerialne ścieżki, pozostaje droga handlowa - już bez dyplomatów. Ostatnio z Rosji wróciły różne obiekty do Czech i na Węgry. Tajemnicą poliszynela jest, że rządy tych krajów musiały zapłacić za przechowywanie zagrabionych obiektów. (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)