Trwa ładowanie...
d4213ru
07-05-2004 01:00

Gazowe kontrakty z Rosją pod lupę

Jeśli miałaby powstać sejmowa komisja śledcza do zbadania kontrowersji wokół kontraktów Orlenu, to być może zakres jej prac należałoby rozszerzyć o zbadanie nie mniej kontrowersyjnych kontraktów gazowych - pisze na łamach "Gazety Wyborczej" Andrzej Kublik.

d4213ru
d4213ru

Według czwartkowej "Rzeczpospolitej" NIK oceniła, iż polsko-rosyjski protokół międzyrządowy w sprawie gazu, podpisany w lutym zeszłego roku, jest niekorzystny dla Polski. Kublik przypomina, że już na początku zeszłego roku "Gazeta" krytycznie oceniała wyniki renegocjacji umów gazowych z Rosją zawartych w latach 1993-97. Alarmowała wtedy, że kolejne polsko-rosyjskie porozumienie gazowe "zapewnia Gazpromowi dominującą rolę na naszym rynku gazowym i faktycznie przewiduje, że nie mamy co liczyć na dochody z przesyłu rosyjskiego gazu do Niemiec przez nasze terytorium". Ta diagnoza potwierdziła się niestety pod koniec 2003 roku, kiedy zrezygnowano z kontraktu na bezpośrednie dostawy gazu z Norwegii do Polski.

Kublik wskazuje, że o tym, czym grozi uzależnienie od jednego dostawcy, można się było przekonać w lutym tego roku, kiedy Gazprom wstrzymał tranzyt gazu przez Białoruś do Polski. Publicysta przypomina też, że faktycznie od dostaw rosyjskiego gazu Polska uzależniła się w 1996 roku, podpisując - w oderwaniu od innych porozumień gazowych z Rosją - kontrakt z Gazpromem na dostawy przez ćwierć wieku gigantycznych ilości tego surowca, aż 250 miliardów metrów sześciennych. (IAR)

d4213ru
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4213ru
Więcej tematów